Problem „ostatniej mili” w logistyce nie pojawił się niedawno, ale jego rozmiar i zakres gwałtownie wzrósł wraz z rozkwitem sektora handlu detalicznego online.
Termin metaforyczny „ostatnia mila” pierwotnie odnosił się do trudności, jakie napotykają dostawcy usług telekomunikacyjnych w łączeniu domów z lokalnym węzłem sieciowym, ale od tego czasu został przyjęty przez sektor logistyczny do opisania ostatniego etapu łańcucha dostaw. Ten ostatni etap jest często najmniej efektywnym ogniwem łańcucha dostaw, stanowiąc do 28 procent całkowitego kosztu dostawy. Problem „ostatniej mili” obejmuje również wyzwania związane z dostawą towarów na obszary miejskie, gdzie zgiełk centralnej dzielnicy biznesowej przyczynia się do powstawania zatorów komunikacyjnych i może prowadzić do problemów z bezpieczeństwem.
Jak problematyczna może być „ostatnia mila”?
Wyzwania logistyczne występują w każdym ogniwie łańcucha dostaw, ale „ostatnia mila” może być szczególnie trudna. Jedną z głównych cech „ostatniej mili”, która odróżnia ją od innych etapów transportu, jest aspekt dostawy do domu, który wymaga zazwyczaj jedynego kontaktu między dostawcą a konsumentem. To właśnie tutaj należy zachować największą ostrożność. Należy za wszelką cenę unikać uszkodzeń mienia klienta i dbać o miłą atmosferę. Osoba dostarczająca towary jest przedstawicielem nie tylko firmy, dla której pracuje, ale wszystkich firm, które wniosły swój wkład na całej długości łańcucha dostaw.
Pojęcie tego, co właściwie stanowi „ostatnią milę” również ulega szybkim zmianom, ponieważ dostawy między przedsiębiorstwami a konsumentami rozszerzyły się daleko poza to, co tradycyjnie ograniczało się do towarów ciężkich i przedmiotów o wysokiej wartości. Obecnie „ostatnia mila” jest zaludniona przez wielu różnych dostawców, a urządzenia elektroniczne i odzież stanowiły ponad 40 procent sprzedaży w handlu elektronicznym w USA w 2012 roku. Postrzeganie tego, co składa się na „ostatnią milę” również ulega rozszerzeniu, ponieważ wielu logistyków twierdzi, że to, co dzieje się przed dostawą, jest również częścią procesu „ostatniej mili”. Obecnie jest to niejasne terytorium, ale w miarę ponownej oceny i dopracowywania definicji możemy się spodziewać, że problem „ostatniej mili” będzie narastał, ponieważ rosnący popyt obciąża łańcuch dostaw na wcześniejszym etapie. Oblicze branży dostawczej na zawsze zmieniło się w wyniku rozwoju handlu detalicznego w Internecie, dlatego należy znaleźć rozwiązania, które pozwolą sprostać rosnącym oczekiwaniom społecznym. Globalna sprzedaż w handlu elektronicznym osiągnęła 1 bilion dolarów w 2012 roku.
Rick Rover, starszy wiceprezes ds. operacyjnych w Streamlite, firmie z siedzibą w Atlancie zajmującej się rozwiązaniami wysyłkowymi, podsumowuje problem „ostatniej mili” bardzo zwięźle: „Łańcuch dostaw został wydłużony w wyniku zmian we wzorcach zakupowych konsumentów. Ponieważ ludzie zwracają się w stronę Internetu, aby kupować lżejsze, tańsze towary i robią to częściej, łańcuch dostaw rozciąga się aż do skrzynki pocztowej.”
Jak technologia może pomóc?
Technologia komunikacyjna jest stale wprowadzana do „ostatniej mili”, dzięki czemu wszystkie różne strony zaangażowane na tym etapie są automatycznie informowane o postępach w dostawie. Wiele osób będzie z tym zaznajomionych dzięki funkcji „śledź swoje zamówienie”, która staje się coraz bardziej powszechna w witrynach handlu elektronicznego, ponieważ starają się one zapewnić większą widoczność, co przyczynia się do publicznego postrzegania jakości usług, skutecznie łącząc technologię i obsługę klienta. Will O’Shea, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu w 3PD, przyznaje, że jest to znaczna poprawa w stosunku do poprzednich praktyk, kiedy „ostatnia mila była czarną dziurą; nie było tam żadnej komunikacji”.
Inną korzyścią płynącą z technologii śledzenia jest możliwość monitorowania dostaw, a następnie ich analizy, dzięki czemu można określić najbardziej spójne i przewidywalne modele kosztowe. Zmniejsza to koszty poprzez identyfikację najbardziej efektywnych środków dostarczania towarów na „ostatniej mili” i podkreślenie wszelkich rażących problemów, które powinny zostać rozwiązane. Modele kosztów, które można sformułować, są szczególnie ważne w sytuacji, gdy gospodarka nadal znajduje się w niestabilnym stanie.
W podsumowaniu
Problem „ostatniej mili” narasta wraz z gwałtownie rosnącą sprzedażą w handlu elektronicznym, a podczas gdy technologia oferuje lepsze systemy śledzenia i narzędzia analityczne, które mogą zoptymalizować proces dostawy, przewiduje się, że sprzedaż detaliczna online w 2017 r. będzie dwukrotnie większa niż w 2012 r., w wysokości 434,2 mld USD. Logistycy będą musieli stawić czoła temu problemowi i zapewnić trwałe rozwiązania, które będą w stanie sprostać popytowi, jakiego możemy się spodziewać w nadchodzących latach.