It was AncestryDNA’s customer-service rep who had to break the news to Catherine St Clair.

For her part, St Clair thought she was inquiring about a technical glitch. Jej brat – brat, który wraz z trójką innego rodzeństwa podarował jej na urodziny test DNA – nie pojawiał się prawidłowo w jej drzewie genealogicznym. To nie była usterka, kobieta na linii musiała delikatnie wyjaśnić, o ile taka wiadomość w ogóle może być łagodna: Mężczyzna, którego St Clair uważała za swojego brata, dzielił z nią tylko tyle DNA, by być przyrodnim rodzeństwem. W rzeczywistości nie pasowała do żadnego członka rodziny od strony ojca. Jej biologicznym ojcem musi być ktoś inny.

„Spojrzałam w lustro i zaczęłam płakać”, mówi St Clair, obecnie 56-letnia. „Przez całe życie uważałam za oczywiste, że to, na co patrzę w lustrze, jest po części moją matką i po części moim ojcem. A teraz, że połowa tej osoby, na którą patrzyłem w lustrze, nie wiedziałem, kto to był.”

St Clair myślała, że była sama ze swoją stratą, i co dziwne rodzaj straty to było. Dorastała w ścisłej, religijnej rodzinie w Arkansas, nigdy niczego nie podejrzewając. Jej czwórka starszego rodzeństwa kochała ją nie mniej niż przyrodnią siostrę. Jeden z braci nie uważał tego za nic wielkiego. „Mówi, że nie byłby tak zdenerwowany, gdyby jemu się to przytrafiło” – powiedziała mi. „Nie poruszam już z nim tego tematu zbyt często”. St Clair w końcu odnalazła swojego biologicznego ojca, śledząc inne dopasowania na stronie Ancestry. Był to obcy mężczyzna, którego jej matka znała ponad pół wieku temu. Test DNA nie wymazał jej szczęśliwych wspomnień z dzieciństwa, ale przeobraził całe jej dotychczasowe życie.

Pierwszy raz St Clair spotkała kogoś, kto rozumiał to w ten sam głęboki sposób, co ona – w Internecie. Zobaczyła, że Delilah, popularna prowadząca radio, zapytała na swoim Facebooku, czy ktoś dowiedział się czegoś ciekawego z testów DNA. No pewnie, pomyślała St Clair. Odpisała, że właśnie dowiedziała się, że jej ojciec nie jest jej biologicznym ojcem. Godzinę później kobieta, która zobaczyła ten komentarz, napisała do niej wiadomość: „O mój Boże, myślałam, że jestem jedyna”. Przez następne trzy godziny, gorączkowo wysyłały wiadomości tam i z powrotem. Płakały. Dzieliły się swoimi obawami i lękami. Zdały sobie sprawę, że nie są szalone, że czują te lęki i obawy. „Kiedy skończyłyśmy rozmawiać, obie byłyśmy emocjonalnie wyczerpane,” powiedziała St Clair. „Nic się tak naprawdę nie zmieniło dla żadnej z nas, ale czujemy się lepiej tylko dlatego, że miałyśmy z kim porozmawiać.”

More Stories

St Clair poszła szukać więcej osób, z którymi mogłaby porozmawiać. Szukała grup wsparcia. Nie znalazła żadnej. Więc, będąc typem osoby, która bierze sprawy w swoje ręce, St Clair założyła grupę na Facebooku o nazwie DNA NPE Friends, gdzie NPE odnosi się do „not parent expected.” (NPE pochodzi od terminu genealogii genetycznej „zdarzenie bez ojcostwa”, który St Clair i inni przekształcili tak, aby obejmował oboje rodziców; innym coraz powszechniejszym terminem jest „błędnie przypisane pochodzenie rodzicielskie”.)

„Każda osoba wchodzi do naszej grupy myśląc, że jest dziwakiem”, mówi St Clair. A potem odnajdują siebie nawzajem. Rok później, DNA NPE Friends-just jedna z kilku tajnych grup Facebook dla misattributed parentage-has amassed ponad 1,000 members.

These są boom czasy dla testów DNA konsumentów. Liczba osób, które wysłały swoją ślinę do wglądu genetycznego podwoiła się w 2017 roku, osiągając łącznie ponad 12 milionów. Większość ludzi jest ciekawa, skąd pochodzą ich przodkowie. Kilka osób jest zainteresowanych zdrowiem. Niektórzy są adoptowani lub dzieci poczęte z dawstwa spermy, którzy wyraźnie szukają swoich biologicznych rodziców. Firmy zajmujące się badaniem DNA, takie jak 23andMe i AncestryDNA, regularnie ogłaszają szczęśliwe zjednoczenia na swoich stronach internetowych.

Ale nie wszyscy biologiczni rodzice chcą zostać odnalezieni. W rozmowach i korespondencji z ponad dwoma tuzinami ludzi na potrzeby tej historii słyszałem o testach DNA, które odkryły romanse, sekretne ciąże, cicho ukryte przypadki gwałtu i kazirodztwa, a także lekarzy zajmujących się płodnością używających własnej spermy do zapłodnienia pacjentów. Te tajemnice w przeciwnym razie trafiłyby – lub nawet trafiły – do grobu. Coraz trudniej jest zachować tajemnice w naszym społeczeństwie”, mówi CeCe Moore, wybitna genealog genetyczny, która konsultuje dla programu telewizyjnego „Finding Your Roots”. „Jeśli ludzie nie doszli do tego wniosku, prawdopodobnie powinni.”

St Clair powiedziała mi, że widzi to jako zmianę pokoleniową. Pokolenie, którego 50-letnie sekrety są teraz odkrywane, nie mogło sobie wyobrazić świata 99-dolarowych pocztowych zestawów DNA. Ale czasy się zmieniają, a wraz z nimi kultura. „W tym pokoleniu, a może w ciągu najbliższych 15 lat lub tak, pojawi się wiele szokujących wyników. Powiedziałabym, że za 20 lat to się rozproszy” – prognozuje. Do tego czasu, nasze oczekiwania prywatności będą miały dogonić nową rzeczywistość stworzoną przez wzrost konsumentów testów DNA.

Ale do tego czasu, setki, może tysiące, ludzi, takich jak St Clair są w lewo do kawałka razem ich historie rodzinne, zawierające upadek testu DNA, jakkolwiek mogą. Najlepszą pomocą, wielu z nich znalazło, jest wzajemna pomoc.

„To było lepsze niż terapia,” Dawn, 54, mówi o dołączeniu do grupy Przyjaciół DNA NPE. „Próbowałam terapii. Nie zadziałała.” (The Atlantic zgodził się zidentyfikować z imienia i nazwiska tylko ludzi, którzy nie ujawnili swojego błędnie przypisanego rodzicielstwa przyjaciołom i rodzinie). Terapeuci, przyjaciele – wszyscy oni mieli problem ze zrozumieniem, dlaczego to ujawnienie miało tak wielkie znaczenie. Kiedy Dawn powiedziała swoim bliskim przyjaciołom, że jej biologiczny ojciec ma włoskie pochodzenie, żartowali, że robi cannoli. „Nie rozumieją powagi tego wydarzenia” – mówi. Ona sama też nie do końca rozumiała, dopóki jej się to nie przytrafiło. Dawn spędziła całe życie podejrzewając, że jej ojciec nie jest jej biologicznym ojcem, a jednak ta rewelacja wciąż pozostawiała ją bez wyjścia. „Sam fundament tego, kim myślałam, że jestem, został mi wyrwany spod nóg” – mówi. „Do tego momentu nie miałam pojęcia, jak bardzo wierzyłam w moją rodzinę, aby zidentyfikować i odnaleźć to, kim byłam.”

W grupie na Facebooku, którą St Clair prowadzi teraz z kilkoma administratorami, podkreśla, że grupa nie jest substytutem terapii. Opowiada się za uzyskaniem profesjonalnej pomocy, nawet opisała mi obszernie przez telefon, jak znaleźć programy pomocy pracowniczej, w których można uzyskać darmowe porady. Ale jako twórczyni grupy, stała się de facto plemienną matką-doradcą-guru. Członkowie grupy powtarzali mi jej mantry (Nie jesteśmy małym, brudnym sekretem). I często zaczynali zdania od „Catherine mówi… ” przed wyrecytowaniem jakiegoś fragmentu jej rady.

Zapytałem St Clair, czy miała do tego jakieś profesjonalne przygotowanie, a ona roześmiała się, mówiąc, że nie. Ale dorastała w rodzinie, która wychowywała wiele dzieci, a opieka nad adoptowaną młodszą siostrą z porażeniem mózgowym nauczyła ją odpuszczać gniew. I wzmacnia to w grupie na Facebooku, szybko kasując niewspierające komentarze. „Gniew tylko cię rani” – mówi. „Dlatego tak mocno naciskam na moją grupę.”

Lisa, lat 44, przyznaje, że wciąż próbuje uwolnić się od gniewu. Zawsze czuła się nie na miejscu w swojej rodzinie. Jej włosy – które zawsze prostowała – były naturalnie cienkie i kręcone, a jej skóra ciemna. „Ludzie myśleli, że jestem Latynoską, a na ulicy mówili do mnie po hiszpańsku” – mówi. Więc kiedy test DNA w 2015 roku wykazał, że jej biologiczny ojciec był prawdopodobnie Afroamerykaninem, wszystko zaczęło się układać. Ale jej mama zaprzeczała. „Nie chciała mi odpowiedzieć. Zmieniała temat” – wspomina Lisa. Kiedy naciskała, matka załamała się, mówiąc, że to zniszczy rodzinę i że jej tata – mężczyzna, z którym dorastała – zabije ją. Nie chciała powiedzieć nic więcej o biologicznym ojcu Lisy.

Lisa nie chce też nadwyrężać swoich relacji z ojcem, który ją wychował. „Nie mogłabym złamać mu serca” – mówi, ale odmowa matki jest dla niej frustrująca. Lisa mówi, że czytanie tych samych historii od innych ludzi o konfrontacji z rodzicem ułatwiło jej radzenie sobie z tym problemem. Chciałaby zorganizować spotkanie z członkami grupy DNA NPE Friends, którzy mieszkają niedaleko niej w Pensylwanii.

Lisa wyruszyła również na własną rękę, aby odnaleźć swojego biologicznego ojca. „Chcę po prostu wiedzieć, kim on jest” – mówi o swoim ojcu. „Chcę po prostu zobaczyć jego zdjęcie”. Test DNA dopasował ją do kuzyna w Kalifornii ze strony ojca. Konstruując „drzewa lustrzane” – technikę, którą genealodzy genetyczni wykorzystują do znalezienia wspólnych przodków – sądzi, że znalazła jednego ze swoich dziadków, ale nie była jeszcze w stanie wskazać jednego mężczyzny jako swojego ojca.

Kathy, lat 55, również opowiedziała mi o swoim pragnieniu dowiedzenia się czegoś więcej o biologicznym ojcu. Zanim dowiedziała się o swoim błędnie przypisanym ojcostwie z testu DNA, on już nie żył. Znalazła na Newspapers.com wycinki o jego starym zespole z lat 40-tych. Odwiedziła miasteczko, w którym się wychował, niedaleko od niej. A kiedy dowiedziała się, że aktor zagrał go w filmie z lat 90-tych, obejrzała go uważnie, szukając w nim wskazówek dotyczących prawdziwego człowieka. „To najbliższa rzecz, jaką miałam”, mówi.

Ojawienie nie było łatwe dla jej matki, którą Kathy podejrzewa o romans z jej biologicznym ojcem, kiedy była sekretarką w jego firmie. Spowodowało to również rozdźwięk z jej siostrami, które są blisko z matką. „Moje siostry były przerażone. Nie chciały, żebym cokolwiek mówiła” – mówi Kathy. „Mówiły, żebym zachowała to w tajemnicy. Po co ci to wiedzieć? Po co otwierać drzwi? Po co otwierać puszkę robaków?”

St Clair ma też mantrę na takie sytuacje. „Przykro mi”, mówi, „Nie jestem przyczyną problemu. Jestem jego skutkiem.” Mimo to, współczuje wstrząsom, jakie mogą wywołać te rewelacje. „Musisz spróbować postawić się w sytuacji tej osoby, która ma zostać zaskoczona. Jest tam dorosły, który jest ich dzieckiem, o którym nigdy nie wiedzieli. Może mieli romans na początku swojego małżeństwa i zmienili swoje sposoby … to spowoduje poważne rozdarcie w ich rodzinie. To może. Zawsze staramy się przygotować na najgorsze.”

Dlatego właśnie grupa DNA NPE Friends oferuje szczegółowe porady dotyczące tego, jak nawiązać pierwszy kontakt. Grupa sugeruje, aby iść z listem, który prosi o informacje medyczne rodziny i daje jasno do zrozumienia, że pisarz nie jest po pieniądze. I wysłać zdjęcia, najlepiej trzy z nich: osoba jako maluch, jako nastolatek, a jako dorosły z własną rodziną, jeśli mają jeden. „To głaszcze ego, aby być w stanie powiedzieć … o mój Boże, ona ma mój nos i moje oczy. Więc to dotyka jego struny serca,” mówi St Clair.

Oczywiście, próby dotarcia są czasami spotykane z gniewem lub ciszy radiowej. Po tym, jak 53-letni Todd wykonał test AncestryDNA, znalazł kilku nowych kuzynów, do których napisał wiadomość na Facebooku. Kuzyni w końcu go zablokowali. „Myślą, że coś knuję” – mówi. To właśnie ta grupa go uspokoiła, radząc mu, by dał sobie czas i napisał list. Kiedy skontaktował się z nowo odnalezioną ciotką, również zamieścił list w grupie, aby uzyskać porady dotyczące edycji.

Odkrycie Todda dotyczyło w rzeczywistości nie jego własnego ojca, ale ojca jego matki, a on nadal jest rozdarty, czy powiedzieć matce. Pamięta dewastację, kiedy po raz pierwszy zdał sobie sprawę, że siostry jego matki nie były jego pełnoprawnymi ciotkami. „Kiedy się dowiedziałem, wstydzę się powiedzieć, że poczułem się inaczej. Nie czułem się z nimi tak blisko” – mówi Todd. „To były łzy każdego dnia przez dziewięć miesięcy”. Teraz trochę się z tym pogodził, ale martwi się, że jego starsza matka zniesie to ciężej. Todd chciałby, aby AncestryDNA dało więcej ostrzeżeń. „Mają tę reklamę, w której facet jest jak, 'Teraz nie noszę lederhosen’ . To była twoja niespodzianka. Pozwól, że powiem ci moją niespodziankę”, mówi Todd. „Możesz znaleźć coś, czego naprawdę nie chcesz wiedzieć. Myślę, że powinni wydać to ostrzeżenie.”

Zarówno 23andMe, jak i AncestryDNA mają ostrzeżenia o odkrywaniu nieoczekiwanych informacji o rodzinie w swoich warunkach świadczenia usług. Pozwalają one również użytkownikom na rezygnację z wyszukiwania zgodności genetycznych, a 23andMe ma inne ostrzeżenie na ekranie rezygnacji.

Lynn, 55, ze wszystkich ludzi, rozumiała, że testy DNA mogą ujawnić tajemnice rodzinne. Jej mąż został adoptowany, a Lynn postanowiła wykorzystać testy AncestryDNA swojego syna, aby odnaleźć jego ojcowskich dziadków. W trakcie tego procesu porównała wyniki syna z wynikami brata i szybko zorientowała się, że coś jest nie tak. Nie wyglądało to jak typowa relacja wujek- bratanek. Powodem, jak Lynn w końcu się dowiedziała, był fakt, że jej biologiczny ojciec nie był ojcem, z którym dorastała. „Po prostu nie spodziewałam się, że to nastąpi” – mówi. „Jeśli zagłębisz się w sekrety innych ludzi, możesz znaleźć jeden z własnych”. Jej matka wciąż odmawia ujawnienia tego, co się stało.

Rzecznik AncestryDNA powiedział w oświadczeniu, „Prawie każdy, kto bierze nasz test AncestryDNA, znajduje coś zaskakującego, a dla większości klientów jest to coś ekscytującego i wzbogacającego; ale z pewnością są przypadki, w których odkrycie może być całkiem nieoczekiwane …. Mamy również małą, dedykowaną grupę przedstawicieli, którzy są specjalnie przeszkoleni, aby rozmawiać z klientami z bardziej wrażliwymi zapytaniami.”

Rzecznik 23andMe dodał: „Zazwyczaj doradzamy klientom, że podczas gdy jesteśmy pewni naszej zdolności do przewidywania bliskich związków genetycznych, nie jesteśmy testem na ojcostwo.”

Aby dołączyć do DNA NPE Friends, musisz najpierw złożyć wniosek poprzez zamkniętą, ale publiczną grupę „bramy” na Facebooku. To jest jury-rigged system, zaprojektowany, aby obejść fakt, że grupa musi być wystarczająco znaleźć, aby dotrzeć do nowych członków, ale również wystarczająco tajne, tak aby nie nadawać mój ojciec nie jest moim biologicznym ojcem do jednej całej sieci społecznej. St Clair i jej administratorzy również prywatnie zapraszają ludzi, którzy piszą o błędnie przypisanym rodzicielstwie w dwóch popularnych grupach publicznych na Facebooku zwanych DNA Detectives i DD Social, obie prowadzone przez Moore’a, genealoga genetycznego. Moore prowadzi również tajne grupy splinter dedykowane do różnych konkretnych scenariuszy, takich jak nieznane ojcostwo i incest.

Jak każda szybko rosnąca grupa z 1000-plus członków, DNA NPE Friends miał pewne rosnące bóle. Według St Clair, jeden z postów wywołał burzę ogniową, gdy niektórzy członkowie grupy, będący poczętymi dawcami spermy, wzięli go za sugestię, że anonimowi dawcy spermy nie chcą znać swoich biologicznych dzieci. Niektórzy zagrozili, że odejdą. St Clair mówi dawcy-poczęci ludzie są absolutnie mile widziane w grupie, a jej administratorzy agresywnie wypierają negatywne komentarze.

Brianne Kirkpatrick, doradca genetyczny, prowadzi również kilka grup na Facebooku dla ludzi zajmujących się niespodziankami DNA, a ona celowo utrzymuje je małe. Grupy Kirkpatrick są mniej aktywne z dnia na dzień, ale są one również mniej bezosobowe z powodu ich wielkości. (Lynn, kobieta, której próba odnalezienia rodziców męża ujawniła jej własne błędnie przypisane ojcostwo, jest członkiem jednej z tych grup.Kirkpatrick chce również zachować prywatność i poufność, którą obiecała swoim członkom, z których pierwszych poznała kilka lat temu w ramach swojej praktyki doradztwa genetycznego.

Obserwując rozwój historii w grupie, Kirkpatrick podkreśla, że nie wszystkie są negatywnymi doświadczeniami – nawet jeśli tak się zaczynają. „To, jak ludzie reagują na krótką metę, niekoniecznie będzie miało wpływ na dłuższą” – mówi. St Clair przedstawiła mi to w jeszcze bardziej obrazowy sposób. Porównała dowiedzenie się o istnieniu sekretnego dziecka do odkrycia, że twoja nastoletnia córka jest w ciąży. „Wszyscy są zapłakani, zdenerwowani. Wybaczcie mój zwrot, gówno właśnie uderzyło w wentylator” – mówi. „Ale dziewięć miesięcy później stoją w szpitalu goo-gooing i świętują i rozdają cygara i balony”. To wymaga czasu.

Kiedy St Clair zrobiła test AncestryDNA, rodzice, którzy ją wychowali, oraz jej biologiczny ojciec wszyscy już odeszli. Nie musiała – a być może nigdy nie miała okazji – stawić im czoła. Zdała sobie jednak sprawę, że jedną z jej genetycznych odpowiedników na stronie AncestryDNA była przyrodnia siostra, Raetta, która miała tego samego ojca. Kiedy nawiązały kontakt, St Clair dowiedziała się o kolejnej przyrodniej siostrze, Monie, która nadal mieszka w Arkansas, gdzie St Clair się urodziła. Na początku tego miesiąca ona i Mona poleciały do Los Angeles, by świętować 80. urodziny Raetty. Po utracie połowy swojej tożsamości, St Clair zyskała kolejną rodzinę. A grupa na Facebooku dała jej cel.

Catherine St Clair ze swoimi dwiema przyrodnimi siostrami Raettą (po lewej) i Moną (w środku). Góra to kolaż zdjęć z dzieciństwa, które St Clair stworzyła na ich ponowne spotkanie, na którym zrobiły dolne zdjęcie. (Catherine St Clair)

Ostatnio, St Clair zdecydowała się założyć organizację non-profit o nazwie NPE Fellowship. Członkowie jej grupy na Facebooku zaczęli przekazywać sobie nawzajem zestawy DNA i zbierać fundusze, aby pomóc sobie w odnalezieniu biologicznych rodzin. St Clair zdała sobie sprawę, że społeczność ta przerasta Facebooka, więc ponownie podjęła działania. Ma nadzieję, że organizacja non-profit może również dotrzeć do ludzi zbyt przerażonych, aby powiązać swoje prawdziwe konta na Facebooku z tak delikatnymi rewelacjami.

W 2016 roku, kiedy po raz pierwszy dowiedziała się o swoim biologicznym ojcu, pamięta, jak płakała w łóżku, pytając Boga, dlaczego to musiało się jej przytrafić. Usłyszała głos: „Moje kochane dziecko, to musiało się wydarzyć, ponieważ jest wiele zagubionych dusz i potrzebują kogoś, kto jest wystarczająco silny, aby im pomóc i ich poprowadzić. Jedyny sposób, w jaki możesz to zrobić, to jeśli jesteś jedną z nich.”

Czy wykonałaś test DNA z nieoczekiwanymi wynikami? Chcemy usłyszeć Twoją historię. Prześlij list do redakcji lub napisz na adres [email protected].

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.