Kolejny komercyjny odrzutowiec Boeinga może być wyposażony w kokpit zbudowany dla jednego pilota, jak twierdzą analitycy branżowi.

Od miesięcy krążą pogłoski, że amerykański producent samolotów ogłosi Nowy Średniej Wielkości Samolot (New Midsize Airplane – NMA), nazwany przez branżowych insiderów 797, na Paris Air Show w przyszłym miesiącu.

Plany na wielkie ujawnienie mogą zostać wstrzymane przez trwające problemy Boeinga z samolotami 737 Max, z których dwa brały udział w ostatnich śmiertelnych katastrofach.

W ciągu ostatnich kilku tygodni analitycy Jefferies przepytali menedżerów kupujących samoloty w liniach lotniczych i firmach leasingowych na temat tego, czego oczekiwaliby od nowej oferty Boeinga.

Badacze stwierdzili, że biorąc pod uwagę, że NMA może zacząć od zupełnie nowego projektu, szefowie linii lotniczych widzą możliwość, aby w samolocie siedział tylko jeden pilot.

Zmniejszenie liczby pilotów na liście płac linii lotniczych mogłoby zaoszczędzić firmie miliony dolarów na wynagrodzeniach i kosztach szkolenia.

Nota Jefferies, opublikowana w niedzielę, twierdzi, że technologia do tego celu jest wciąż odległa o 10 lat, ale klienci Boeinga uznaliby tę możliwość za „cenną”.”Wiceprezes Boeinga ds. Badań i Technologii Charles Toups powiedział w lutym, że odrzutowce z jednym pilotem prawdopodobnie rozpoczną loty towarowe i minie „kilka dekad” zanim pasażerowie będą przekonani o ich bezpieczeństwie.

Ale w oświadczeniu przekazanym CNBC pod koniec poniedziałku Boeing powiedział, że NMA nie jest samolotem, który zwiastowałby rewolucję technologiczną.

„Pozostajemy skoncentrowani na realizacji naszych zobowiązań, w tym na ocenie biznesowego uzasadnienia dla NMA. W związku z tym, gdybyśmy wystartowali, kabina pilotów NMA jest projektowana dla dwóch pilotów i konsekwentnie twierdzimy, że nie postrzegamy NMA jako samolotu pchającego technologię do przodu” – czytamy w komunikacie.

Poza kokpitem, szefowie linii lotniczych chcą, aby nowy samolot Boeinga był bardziej elastyczny w sposobie rozmieszczenia foteli, a niektórzy przewoźnicy premium domagają się większej elastyczności w instalowaniu łóżek typu lie-flat.

Przewiduje się, że NMA pomieści od 200 do 250 pasażerów, ale będzie latał z zasięgiem większego samolotu. Wariant plus-size mógłby pomieścić nawet 290 pasażerów, a kadra kierownicza powiedziała Jefferies, że samolot szerokokadłubowy (taki z dwoma przejściami) jest prawdopodobną preferencją.

Typowo, NMA jest postrzegany jako obsługujący trasy transatlantyckie, łącząc mniejsze miasta w Stanach Zjednoczonych z „drugorzędnymi” miastami europejskimi, takimi jak Bruksela czy Kopenhaga.

W lutym brytyjska firma Rolls-Royce wycofała się z wyścigu o dostarczenie silników dla nowej oferty Boeinga. Producent silników wycofał swoją ofertę, twierdząc, że „nie jest w stanie zobowiązać się do przestrzegania proponowanego harmonogramu.”

Boeing ma teraz wybierać pomiędzy silnikami zbudowanymi przez jednostkę United Technologies Pratt & Whitney i CFM International, spółkę joint venture General Electric z francuską firmą Safran.

Zobacz: Neil Sorahan, dyrektor finansowy Ryanair, mówi, że jego linie lotnicze wspierają samolot Boeinga 737 Max, aby odnieść sukces.

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.