Kocham Walentynki. Jestem beznadziejnym romantykiem, który uwielbia ideę dnia wypełnionego kwiatami, dobrze zaplanowaną randką i mnóstwem słów „kocham cię”. Może obejrzałam o wiele za dużo filmów Nicholasa Sparksa, ale nie mogę zaprzeczyć, że jestem frajerką wszystkich romantycznych gestów tego święta.

Mam tylko jeden mały problem: nie mam mężczyzny, z którym mógłbym dzielić ten dzień w tym roku.

W przeszłości mogłem czuć się jakbym tęsknił. Może zaplanowałbym Galentine’s Day, aby wypełnić pustkę. Ale ten rok jest inny.

Jestem w porządku z byciem singlem. Moje uczucia i pragnienia mogą mi mówić co innego, ale z doświadczenia z poprzednich związków wiem, że to nie wszystko. Nie potrzebuję mężczyzny, żeby mnie uszczęśliwić. Czy chcę go mieć w swoim życiu? Absolutnie! Ale moje szczęście nie może i nie powinno spoczywać w moim statusie związku. Nie zgadzam się na to.

Odmawiam siedzenia tutaj życząc sobie chłopaka, aby uczynić moje życie lepszym. Popełniłam ten błąd już wcześniej. To nie tylko okrada mój spokój i szczęście w teraźniejszości, ale także miażdży przyszłe związki przez ciężar oczekiwań.

Bo tutaj jest rzecz: Nawet gdybym była w związku, ten facet nigdy nie może przynieść mi idealnego szczęścia. Więc nieuczciwe jest oczekiwanie, że oni to zrobią.

Nasze społeczeństwo wzmacnia tę ideę, że „miłość jest wszystkim, czego potrzebujesz” i że bycie w związku jest wszystkim. Podczas gdy ta myśl jest nieuporządkowana, jest za nią trochę prawdy.

Każdy z nas ma wrodzone pragnienie płonące w naszych sercach, aby być kochanym. Nie obchodzi mnie kim jesteś i co robisz, wszyscy pragniemy być znani, widziani i kochani do głębi. Nasze przeszłe błędy, nasz strażnik, lub po prostu nasze słabości jako istoty ludzkie mogą spowodować, że to pragnienie przejawia się w różny sposób, ale wszyscy chcemy tego samego w końcu.

I zamierzamy zaspokoić to pragnienie w taki czy inny sposób.

Niektórzy ludzie zwracają się ku romantycznym związkom, niektórzy zwracają się ku uzależnieniom i niezdrowym nawykom, niektórzy nawet zwracają się ku pracy, aby uzyskać uwagę i pochwałę innych. Ale żadna z tych rzeczy nie zaspokoi głębokiej tęsknoty naszych serc za byciem kochanym. Oczywiście, twoja znacząca druga osoba może cię kochać najlepiej jak potrafi, ale to nigdy nie będzie wystarczająco dobre. Jesteśmy ludźmi i nasza miłość jest niedoskonała.

Jest tylko jeden sposób na zaspokojenie naszej głębokiej tęsknoty za byciem kochanym: przyjęcie miłości Boga, który kocha nas nieskończenie i na zawsze. Boga, który kocha nas tak bardzo, że przyszedł na ziemię, aby umrzeć za nas tylko po to, aby pewnego dnia mieć każdego z nas obok siebie w niebie.

Dopiero kiedy pozwoliłam, by ta wieczna miłość była dla mnie wystarczająca, stałam się zadowolona i radosna w mojej samotności.

Czy nadal bywam samotna? Cały czas. Czy nadal marzę o tym, by pewnego dnia poślubić wspaniałego faceta i mieć z nim dzieci? Na 1000 procent tak. Ale spoczywam w prawdzie, że nawet jeśli to się nigdy nie stanie, nawet jeśli nigdy nie znajdę mężczyzny moich marzeń, wciąż jestem znana i kochana przez Człowieka, który kocha mnie bardziej niż ktokolwiek na ziemi. On codziennie zabiega o moje serce, więc o co więcej może prosić moje romantyczne serce?

And the bonus side of this is if and when I do find a man to marry one day, I will be confident and content in the fact that I am already infinitely known and loved. Nie będę potrzebować miłości i uwagi mężczyzny, aby uczynić mnie szczęśliwą, ponieważ już jestem! Zakochanie się będzie o wiele słodsze. Nie będziemy przygnieceni ciężarem oczekiwań – będziemy mogli dać sobie nawzajem naszą niedoskonałą miłość i być z niej zadowoleni, ponieważ wiemy, że to nie wszystko. Raczej nasze wszystko czeka na nas w niebie. Nasza miłość będzie po prostu ćwiczeniem tego, jak powinniśmy kochać naszą pierwszą miłość: Jezusa Chrystusa.

Może akceptujesz tę prawdę – może próbujesz być zadowolony i szczęśliwy w swoim okresie samotności, ale zmagasz się z tym. Ja to rozumiem. Czasem o wiele trudniej jest poczuć miłość Boga niż człowieka tuż obok.

Ale czy dałeś Mu czas? Czy dałeś Mu szansę? On zawsze czeka na ciebie, gotowy powiedzieć ci, jak bardzo cię kocha. Powtórzy to jeszcze raz i jeszcze raz, ile razy będziesz musiał to usłyszeć. Powtórzy to jeszcze raz: Kocham cię.

Bóg jest największym romantykiem z nich wszystkich. Bez względu na to, czy jesteś samotny, czy w związku, odpocznij w Jego objęciach w te Walentynki.

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.