Bitwa pod Franklin była ostatnią wielką bitwą amerykańskiej wojny secesyjnej. Los i okoliczności sprawiły, że małe miasteczko Franklin znalazło się na drodze dwóch wielkich armii pod koniec listopada 1864 roku. 30 listopada 1864 roku, Bitwa o Franklin rozszalała się na polach na południe od miasta, niszcząc krajobraz, odbierając życie tysiącom ludzi i na zawsze zmieniając życie na farmach Carnton i Carter.

Przed świtem federalny gen. bryg. Jacob D. Cox obudził rodzinę Carterów, zajął dom i uczynił salon swoją kwaterą główną. Walki rozpoczęły się o 16.00 w słabnącym popołudniowym słońcu, kiedy 20 000 Konfederatów zaatakowało podobną liczbę okopanych Federałów. Rodzina Carterów, rodzina Lotzów z naprzeciwka i kilku niewolników Carterów schroniło się w północnym pokoju piwnicy, gdy bitwa szalała wokół ich domu.

Fountain Branch Carter syn Tod służył jako pomocnik konfederackiego gen. bryg. Thomasa Bentona Smitha podczas bitwy o Franklin i został śmiertelnie ranny w walce. Został zestrzelony prowadząc desperacką szarżę na południowy zachód od domu swojego dzieciństwa. Tod został przywieziony do domu, gdzie zmarł dwa dni później.

ZWIEDZAJ DOM CARTERA

Dom Cartera i Carnton są otwarte codziennie dla wycieczek z przewodnikiem. Wycieczki są oferowane przez cały dzień, a ostatnia rozpoczyna się o godzinie 16:00. Zwiedzanie z przewodnikiem w każdym z tych miejsc trwa około godziny i zalecamy poświęcenie dodatkowych 30-60 minut na zwiedzanie terenów i budynków gospodarczych. Użyj mapy dołączonej do biletu wstępu, aby zbadać teren i ogrody historycznych domów przed i po zwiedzaniu. Oryginalne budynki gospodarcze są otwarte w obu miejscach. Mamy nadzieję, że będziesz miał czas na zwiedzanie obu zabytkowych domów, ale możesz zdecydować się na zwiedzanie tylko jednego z nich.

Oferujemy również 90-minutowe wycieczki specjalistyczne w ciągu tygodnia: Extended tour of Carnton, Battlefield Tour oraz Behind the Scenes Tour at Carnton. Szczegóły dotyczące godzin zwiedzania można znaleźć na naszej stronie internetowej www.boft.org

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.