Czy piwo z kranu bije na głowę piwo z butelki?
Czy kiedy jest godzina piwa i idziesz do baru, zamawiasz z listy butelkowej, czy zawsze wybierasz piwo z beczki? Czy jedno jest lepsze od drugiego? Zapytaliśmy naszych piwnych ekspertów o zalety i zagrożenia związane z piwem beczkowym i butelkowym (a także co sądzą o browarach rzemieślniczych pakujących piwo do puszek).
Oto co mieli do powiedzenia.
„W większości przypadków, tak długo, jak butelki lub kegi i linie projektowe są dobrze utrzymane, myślę, że nie ma dużej różnicy. Ale jeśli piwo jest w zielonej lub przezroczystej butelce, to można uruchomić szansę piwa jest skunky, w którym to przypadku bezpieczniej jest iść draft. Poza tym, jest kilka sytuacji, w których wybrałbym jedno lub drugie. Jeśli piwo jest mocne i może skorzystać na leżakowaniu, lub jeśli jest to piwo drożdżowe, jak Trappist Ale czy niemiecki Weizenbock, osobiście uważam, że lepiej prezentuje się z butelki. Z drugiej strony, jeśli jest piwo, które powinno się pić świeże, jak np. dry hopped pale ale, jest duża szansa, że będzie ono lepsze z beczki.”-Jesse Vallins (The Saint Tavern)
„Niektóre piwa, jak barleywine czy inne piwa o wyższej zawartości alkoholu, naprawdę zyskują na leżakowaniu w butelce. Inne piwa, zazwyczaj wolę z beczki, ponieważ mogą być bardziej prawdopodobne, aby być świeże. Z drugiej jednak strony, gdy piwo trafia do baru lub restauracji, nie wiadomo, w jakim stanie są linie kranowe i jak długo piwo tam leżakowało. W przypadku piwa z kranu, istnieją pewne bakterie, które mogą zainfekować linie kranowe, powodując nieprzyjemny smak i zjełczały maślany aromat. Zwróć uwagę na cechy, których byś się nie spodziewał i zapytaj obsługę, jeśli nie jesteś pewien. Moim absolutnym faworytem jest picie piwa bezpośrednio z browaru, jeśli mam taką możliwość.”-Lindsay Bohanske (Love Beer, Love Food)
„Miejsca, w których najprawdopodobniej zamówię piwo butelkowane i w puszkach zamiast draft: bary z więcej niż 15 kranami. Podczas gdy niektóre z tych miejsc, takie jak Mayor of Old Town w Fort Collins, szczycą się regularną konserwacją linii, większość z nich nie jest w stanie nadążyć z kompleksowym czyszczeniem linii, które jest konieczne. W takich przypadkach podaj mi lokalną butelkę lub puszkę.”-Becki Kregoski (Bites 'n Brews)
„Pierwszą rzeczą, na którą należy zwrócić uwagę, jest to, że bez względu na to, jakiego opakowania używa browar, niewłaściwe przechowywanie przez dystrybutora lub detalistę może zrujnować wrażenia pijącego. W związku z tym, piwo z beczki jest świetne dla piw, które najlepiej spożywać na świeżo, takich jak lekkie lagery i piwa chmielowe (zakładając, że jesteś w barze, który dba o czystość linii). Butelki są świetne dla piw, które dobrze znoszą czas dojrzewania, w szczególności wiele piw belgijskich jest najlepszych po „refermentacji” w butelce i dojrzewaniu przez kilka miesięcy. I proszę: niech będzie więcej piwa w puszkach! Puszki są lepsze niż butelki, zarówno dla środowiska, jak i dla piwa. Puszki łatwo poddają się recyklingowi, są lekkie i dobrze się je układa. Ciężarówki przewożące puszki oszczędzają mnóstwo paliwa. Aluminium blokuje również dostęp światła do piwa, co w przeciwnym razie może powodować nieprzyjemny posmak.”-Chris Cohen (San Francisco Homebrewers Guild)
„Bardzo krótka odpowiedź brzmi: w większości przypadków, ze względu na szybszą dystrybucję beczek w porównaniu z butelkami oraz różnicę w cenie za uncję między piwem beczkowym a butelkowanym, draft jest lepszy. Prawdziwa odpowiedź jest o wiele bardziej złożona. Każdemu klientowi, któremu doradzam, mówię, że linie produkcyjne należy zachować dla piw, które naprawdę zyskują na tym, że są podawane z beczki. Na przykład style uzależnione od chmielu, takie jak większość piw rzemieślniczych typu American Pale Ales, czerpią ogromne korzyści z podawania ich w możliwie jak najświeższej postaci. Często programy piwne prowadzone przez sommelierów/ekspertów winnych kładą nacisk na fermentujące style piwne, takie jak saison, Abbey-style ales i piwa pszeniczne. Te style często charakteryzują się wyższą niż typowa ilością rozpuszczonego dwutlenku węgla, recepturami nastawionymi na leżakowanie w butelkach i celowym brakiem filtracji, dlatego też nie pochlebia im serwowanie z beczki. Hefeweizens i Witbier, na przykład, są stylami, które są w pewnym stopniu zależne od integracji osadu, aby osiągnąć pożądaną teksturę, smak i aromat. Prawie wszystkie nowoczesne kegi posiadają rurkę w dół, co powoduje, że piwo jest dozowane od dołu do góry. Dlatego też osady, które opadają na dno beczki, dozowane są jako pierwsze i po kilku pierwszych kuflach sprzedajemy piwo, któremu brakuje charakterystycznych cech.”-Sayre Piotrkowski (Hog’s Apothecary)
„Wszystko zależy od piwa i sytuacji. Piwo z beczki przez większość swojego życia trzymane jest w niskiej temperaturze. Dodatkowo, kegi zazwyczaj nie są pasteryzowane. Oznacza to, że piwo z beczki może być bardzo świeże i aromatyczne. Największy problem z beczkami i piwem z beczki nie leży po stronie beczki, ale po stronie detalisty. Detaliści często postrzegają czyszczenie linii jako dobry sposób na zaoszczędzenie pieniędzy i dlatego mają źle wyczyszczone linie piwne. Nieważne, jak dobre jest piwo w tej beczce, może ono zostać całkowicie zrujnowane przez ostatnie 30 stóp jego podróży z beczki do szklanki. Wiedza o tym, kto właściwie dba o swoje linie, pomoże Ci podjąć decyzję, czy chcesz piwo z beczki, czy z butelki. Jeśli jednak chodzi o piwa belgijskie, mogę wybrać butelki zamiast beczki. Belgowie używają tych grubych szklanych butelek: w butelce mogą nagazować piwo do znacznie wyższego poziomu niż w beczce. To często pomijana cecha piwa, ale nagazowanie jest istotną częścią równania smakowego. Częścią radości z picia belgijskiego piwa jest intensywne nagazowanie i gęsta, puszysta piana. Piwa belgijskie są również zazwyczaj kondycjonowane w butelkach, co pozwala na uzyskanie bardziej eleganckich bąbelków i dodatkowych walorów smakowych, jakie daje ten proces. Tworzenie wtórnej fermentacji w beczkach może być bardzo trudnym procesem, którego większość browarów nawet nie próbuje.”-Christopher Barnes (I Think About Beer i Columbia Distributing)
„Wybieram piwo z beczki, kiedy tylko mogę, pod warunkiem, że bar, w którym jestem, dobrze dba o linię. Krajowe piwo z beczki jest prawie zawsze niepasteryzowane, dzięki czemu ma optymalny smak. Po butelkę lub puszkę sięgam tylko wtedy, gdy jest na niej data przydatności do spożycia, dzięki czemu mam pewność, że kupowane przeze mnie piwo jest świeże. Na spodzie puszek szukaj daty „canned on”. Nawet jeśli mają one pewne piętno, wybiorę puszkę zamiast butelki – możesz myśleć o puszkach jak o mini beczkach – całkowicie odcinają światło i tlen, zapewniając, że piwo jest w najlepszej formie.”-Sean Coughlin (Genesee Brew House)
„Prawie wszystkie piwa z beczki są niepasteryzowane i wymagają natychmiastowej obsługi oraz odpowiedniego przechowywania, aby uniknąć zepsucia. Plusem jest to, że piwo prawdopodobnie ma więcej delikatnych smaków i aromatów, które pozostały nienaruszone niż pasteryzowana wersja w puszkach lub butelkach, ponieważ pasteryzacja może negatywnie wpłynąć na smak. Prawidłowo wyważony, schłodzony, wyczyszczony i konserwowany system dystrybucji dostarczy najświeższego i najbardziej aromatycznego piwa. Nieumiejętnie obsługiwany lub zaniedbany system może nalewać piwo, które jest zbyt gazowane, płaskie, pieniste, a nawet kwaśne z powodu infekcji bakteryjnych w brudnych kranach lub liniach piwnych. Szukaj lokali, które poważnie traktują swoje krany i trzymaj się butelek, jeśli widzisz, że krany są zanurzone w piwie. Unikaj przezroczystych lub zielonych butelek, w których niewątpliwie znajduje się jasne piwo. Brązowe butelki są jak najbardziej wskazane, ale najpewniejszym sposobem na ochronę zapakowanego piwa są czarne jak smoła, hermetyczne puszki. Jasne, puszki mogą nie wyglądać tak fantazyjnie jak butelki, ale to, na czym nam naprawdę zależy, to płyn w środku.”-Chris Kline (Schnuck Markets)
„Z wyjątkiem niektórych butelkowanych lub dzikich piw, mam lekką przewagę nad piwem butelkowym, po prostu dlatego, że beczki wydają się być średnio świeższe. Świeżość jest niezwykle ważna dla większości piw rzemieślniczych i na szczęście coraz więcej browarów znakuje swoje butelki datą. Kupując piwo zawsze zwracam uwagę na daty „bottled on” lub „enjoy by” – zdziwilibyście się, gdybyście zobaczyli, jak wiele starego piwa zalega na półkach sklepowych. Puszki stają się coraz bardziej popularnym opakowaniem dla piwa rzemieślniczego, ale wciąż istnieje pewne piętno, które odbija się na tym opakowaniu. Uprzedzenia te są w większości bezpodstawne, a puszki przewyższają butelki pod kilkoma względami. Puszki chronią przed działaniem światła (które szybko degraduje piwo), często zawierają też mniej rozpuszczonego tlenu niż butelki (choć tak naprawdę wszystko zależy od sprzętu używanego przez browar). Puszki, butelki, czy roczniki – każde piwo rzemieślnicze najlepiej smakuje przelane do szklanki. Picie z butelki lub puszki to oszukiwanie samego siebie i pozbawianie się pełnego aromatu piwa.”-John Verive (Beer of Tomorrow, Beer Paper LA)
Wszystkie produkty, do których prowadzą odnośniki, zostały niezależnie wybrane przez naszą redakcję. Możemy zarobić prowizję od zakupów, jak opisano w naszej polityce partnerskiej.