Zdjęcia martwego beardie w tym poście!!!
Więc jestem na 99% pewna, że moja beardie umarła wczoraj, ale rigamortis jeszcze się nie zadomowiła, a minęły już ponad 24 godziny, więc chcę mieć dodatkowe potwierdzenie jej śmierci zanim włożę ją do zamrażarki D:
Wczoraj około południa znalazłam ją na plecach, zaklinowaną pod jedną z kłód. Wyglądało to tak, jakby w pewnym momencie wspięła się na wyższą kłodę i poślizgnęła się, a następnie próbując się wyprostować, wbiła się w małą szczelinę i utknęła. Ma pięć i pół roku i zawsze miała tak ustawioną kłodę, więc myślę, że to był po prostu dziwny wypadek, a ja nie dotarłem do niej wystarczająco wcześnie podczas porannych kontroli, więc musiała się udusić, bo nie mogła oddychać na plecach.
Chciałam tylko zamieścić te zdjęcia, żeby sprawdzić, czy tak powinna wyglądać martwa beardie, bo to moja pierwsza martwa beardie i jest dużo bardziej klapnięta niż gryzonie, które mi umierały w przeszłości :S
To jest z momentu, gdy ją wczoraj znalazłam (otworzyłam jej szczękę, żeby sprawdzić drogi oddechowe, a potem chyba odruchowo, czy z powodu wydzielania gazu, czy coś, otworzyła się jeszcze bardziej, gdy robiłam zdjęcie):
Potem zostawiłam ją w chłodnym końcu jej wiwarium, kiedy byłam dziś cały dzień poza domem, i wróciłam, żeby sprawdzić, czy rigamortis już się zadomowił i oto jak wygląda (wciąż dość klapnięta, bardzo miękki brzuch):
Jestem całkiem pewna, że jestem po prostu nadmiernie paranoiczna, ale lepiej być ostrożnym niż zamrozić ją na śmierć!
Jestem też bardzo zdenerwowana i długo płakałam ostatniej nocy, ale teraz muszę sobie poradzić z sytuacją i poznać fakty, a nie rozwodzić się nad jej brakiem.
Każda rada na temat tego, co zrobić z jej ciałem też byłaby doceniona, myślałam, że będę miała jeszcze kilka lat, żeby o tym pomyśleć. Nie mam gdzie jej pochować, więc czy poddać ją kremacji, taksydermii itp. ?
Dziękuję!