Nazwa słuszna, flippin’ awesome. Ten atrakcyjnie zatytułowany film oparty jest na francuskiej serii komiksowej Valérian i Laureline. Nigdy nie słyszałem o tej serii komiksów, ale podobno jest to jeden z największych francusko-belgijskich tytułów. Istnieje również serial animowany z tego komiksu też, kto by pomyślał, że.I naprawdę podobało mi się podstawowe ustawienia dla tego filmu. Poprzez retrospekcje w napisach początkowych poznajemy historię Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Zaczyna się historycznie dokładne pokazując stację jest umieszczony na orbicie Ziemi, a następnie powoli przez lata sekcje są dodawane i różnych krajów dołączających do załogi. Ale jak postępujemy dalej w przyszłość rzeczy oczywiście stają się bardziej fikcyjne z coraz większej stacji i ostatecznie obcych stworzeń witających ludzi na pokładzie w dyplomatycznych, wydarzeń historycznych. Dochodzi do punktu, w którym ISS jest tak duża, że staje się zagrożeniem dla Ziemi, więc zostaje przeniesiona w głęboki kosmos i przemianowana na „Alfę”. I tak oto mamy masywne kosmiczne miasto tysiąca planet (odnoszące się do wszystkich obcych gatunków, które żyją w mieście).Ta jedna koncepcja jest fantastyczna, kocham ją. Reszta fabuły filmu nie tak bardzo. Zasadniczo to, co mamy jest jeszcze jeden Avatar-esque historia otaczająca prymitywną rasę kosmitów, które mają swoją rodzinną planetę bezceremonialnie wymazane przez paskudnych ludzi. Nie było to zamierzone działanie, ale co tam. Ci obcy infiltrują masywne miasto Alfa, aby zasymilować ludzką wiedzę w celu zbudowania nowego statku, który może odtworzyć ich rodzinny świat (nie zrozumiałem tej części). Wiązało się to również znalezienie kilka mcguffins i kilka hijinks porwania, co z kolei przynosi w naszych ludzkich bohaterów, Major Valerian (Dane DeHaan) i sierżant Laureline (Cara Delevingne), aby rozwiązać case.Right niech spojrzeć na najlepszą część tego filmu, w rzeczywistości jego jedyną dobrą rzeczą w tym filmie. Więc Valerian i Laureline mają za zadanie znaleźć „konwerter Mül”, stworzenie, które może sklonować wszystko, co je, a to może najwyraźniej jeść wszystko? Oznaczało to udanie się na rozległą otwartą pustynię, na której znajduje się pozawymiarowy rynek i atrakcja turystyczna. Na tym pozawymiarowym rynku muszą przeniknąć do legowiska obcych gangsterów, aby ukraść wspomniany konwerter. Więc w zasadzie co to oznacza, gdzieś indziej we wszechświecie (i w innym wymiarze) jest to ogromne Tatooine-esque miasto i rynek. Ale jedynym sposobem, aby dotrzeć lub odwiedzić go jest specjalny strój, który pozwala użytkownikowi przekroczyć przestrzeń i czas w jednej chwili. Użytkownik jest w zasadzie projektowanym hologramem na odległym, pozawymiarowym rynku; podczas gdy z powrotem na pustyni użytkownik spaceruje prawie tak, jakby używał zestawu słuchawkowego wirtualnej rzeczywistości. Pozwala mu to po prostu włożyć rękę do sześcianu, który zawiera swego rodzaju portal. Tak więc po jednej stronie sześcianu jego ręka jest na pozawymiarowym rynku, jak rozczłonkowana, pływająca ręka, podczas gdy reszta jego jest nadal na pustyni, we względnym bezpieczeństwie. Wszystko to brzmi dość skomplikowanie i trudno to wyjaśnić na piśmie, ale uwierzcie mi, to fantastyczny kawałek futurystycznej fantazji wizualnej.W skrócie to, co dostajemy przez pierwszą połowę tego filmu (po dość soppy początek z udziałem prymitywnej rasy obcych) jest doskonałym kawałkiem science fiction, który obejmuje niesamowitą wyobraźnię, umysł oszałamiający futurystycznej technologii, cudownie zaprojektowane obcych istot, atmosfera i ekscytujący rollercoaster jazdy. Co prawda nie jest to wszystko idealnie oryginalne, bo wszyscy widzieliśmy już wcześniej piaszczyste targowiska obcych… ale to już czepianie się. Ale tu właśnie leży problem z tym filmem. Po tej hipnotyzującej sekwencji innowacyjnej akcji cały film dosłownie rozpada się na kawałki, rozpada się pod własnym ciężarem. Na początek nie umknęło waszej uwadze, że dwójka głównych bohaterów jest absolutnie okropna i źle obsadzona. Zarówno DeHaan jak i Delevingne wypadają jak pozbawione emocji roboty z załzawionymi oczami. Duet nie pasuje do siebie ani pod względem romantycznym, ani kiedy akcja nabiera tempa. Oboje wyglądają jak postacie z CGI, pozbawione prawdziwych ludzkich cech, jakby zostali wyhodowani w laboratorium przez Hollywood. DeHaan wygląda jak młodszy DiCaprio, ale bez żadnego talentu, podczas gdy Delevingne ma jeden domyślny wyraz twarzy, którego oczywiście nauczyła się w czasach modelingu mody. Te problemy głównego bohatera oczywiście wpływają na inne części filmu. Oczywiście jako widz nie dbasz o żadnego z nich; wiesz, że żaden z nich nie umrze, ale nie możesz się tym przejmować, ponieważ są tak robotyczni. Kiedy po raz pierwszy jesteśmy przedstawieni zarówno Valerianowi jak i Laureline, Valerian proponuje Laureline, ale ona mówi nie. To ma sprawić, że poczujemy emocje do Valeriana, ale ponieważ oboje są tak zombie-jak w wykonaniu i nic o nich nie wiemy, to spada całkowicie płasko. W fantastycznej sekwencji akcji na rynku duet faktycznie infiltrować powiedział rynku z zespołem innych elitarnych policjantów. Wszyscy ci faceci giną… ale kogo to obchodzi? Cóż, wyraźnie Valerian i Laureline nie, po prostu kolejny dzień w biurze.Na stacji kosmicznej Alpha podczas ważnego spotkania na szczycie w celu omówienia tajemniczej toksycznej strefy w centrum stacji, prymitywne obcy włamać i porwać dowódcę Arün Filitt (Clive Owen). To naprawdę nie miało sensu, ponieważ jesteśmy doprowadzeni do przekonania, że technologia jest tak zaawansowana w tym wieku, że samo wyobrażenie o tym, że ktoś jest w stanie zakraść się do ważnego obszaru na stacji i faktycznie wyciągnąć wszystkie zabezpieczenia … byłoby prawie niemożliwe. A jednak tak zwanej prymitywnej rasie udało się to i porwali dowódcę. Udało im się również wylądować swoim statkiem w pobliżu i nikt tego nie wykrył? Fakt, że ci prymitywni kosmici również wydają się być bardzo przyjaźni dla środowiska, pasywni i doskonali sprawia, że to polityczne posunięcie jest jeszcze bardziej niewiarygodne. Mówimy o półnagich kosmitów pokrytych w muszli biżuteria tutaj people.This prowadzi do dużej sekwencji pościgowej, gdzie Valerian garnitury w niektórych innych super hi-tech rzeczy garnitur, który pozwala mu rozbić się przez wszystkie ściany. To daje nam genialną sekwencję pokazującą wszystkie różne środowiska w Alfie. Problem w tym, że te różne środowiska obejmują podwodne sekcje i obszary, które są wyraźnie precyzyjnie wyważone dla ich obcych mieszkańców. Ale nic z tego nie ma znaczenia, ponieważ Valerian rozbija się przez ściany, pozornie zacierając zrównoważone środowiska, ale nie powodując żadnych poważnych katastrof, takich jak ogromne wycieki z obszarów podwodnych.Rzeczy idą od złego do gorszego, jak jesteśmy wprowadzeni do trzech kosmitów ekspozycji, które starają się uprościć fabułę dla nas, gdy rzeczy stają się zbyt śmieszne. Jest cała podwodna sekwencja z Kapitanem Nemo typu charakter, który jest całkowicie bezcelowe. Jest obsadzenie Rihanna jako zmiennokształtny obcy tancerz nazwie Bubble (dość straszne efekty CGI). Podobnie jak postać Kapitana Nemo, Bubble jest również dość bezsensowna i mogła zostać całkiem łatwo usunięta. Oczywiście Besson chciał Rihanna w dla siły gwiazdy. Mówiąc o chcąc moc gwiazd, jest też Ethan Hawke jako alfons Bubble, ponownie bezcelowe. Istnieją meduzy typu stworzeń, które mogą czytać swój mózg i pokazać prawie wszystko, co kiedykolwiek popped tam, w tym sny i wizje. Ogromne morskie stworzenia żyją w sekcjach Alpha najwyraźniej. I są też całe nieodkryte cywilizacje w obrębie Alfy, tak duża jest.Jest tak wiele, że mógłbym napisać o tym filmie, zarówno dobre, jak i złe. Powodem jest to, że jest tak wiele dogłębnych szczegółów i budowania świata w tym filmie, to całkiem spore osiągnięcie naprawdę. Luc Besson przeszedł samego siebie i moim zdaniem z łatwością pobił swój inny słynny film sci-fi „Piąty element”. Chociaż nie mam pojęcia, jak bardzo jest to wierne oryginalnemu materiałowi źródłowemu. Ale jednym wielkim problemem jest to, że… film po prostu nie może się utrzymać i po prostu się załamuje. Z dość inteligentnej, ekscytującej i unikalnej space opery zmienia się w formalną, niechlujną, niespójną, nieoryginalną snooze fest. Nie zrozumcie mnie źle, film wygląda niesamowicie ze swoimi wspaniałymi projektami z innego świata i żywymi kosmitami, ale mówcie o anty-klimaksie. Więc kudos za prawie wszystko, ale może powinni byli skupić film wokół tej pierwszej lokalizacji na rynku. Naprawdę chciałem to kochać, ale w końcu nie mogę pomóc, ale czuję się rozczarowany.