Gdyby Rick Nielsen nie był jedną z najbardziej barwnych i urzeczywistnionych postaci rock and rolla w prawdziwym życiu, nie ma sposobu, aby go wymyślić. Domowa postać z kreskówki, która jest jednocześnie przyziemnym człowiekiem rodzinnym. Znakomity gitarzysta, który na scenie sprawia wrażenie, jakby się wygłupiał. Niepoprawny żartowniś, którego najbardziej znana piosenka jest szczerą prośbą o miłość. Myślisz, że to wszystko to tylko wizerunek, pozerstwo? Spędź kilka minut z tym człowiekiem, a przekonasz się, jak bardzo się mylisz.

Po ponad czterech dekadach w świetle reflektorów, osiągnięcia Ricka Nielsena i jego ogromna kolekcja gitar mogłyby wypełnić – w rzeczywistości wypełniły – muzeum, a on wciąż jest silny. Ma na swoim koncie wszystkie zaszczyty rockowej sławy, jak również śpiewnik, który jest głęboko zakorzeniony w amerykańskiej psychice rockowej oraz szacunek i podziw zarówno fanów, jak i muzyków z najwyższej półki. Ma też zaraźliwy entuzjazm pięciolatka naładowanego czekoladowymi batonikami. Jak napisał na jego świadectwie proroczy, ale nieudolny nauczyciel z pierwszej klasy, „On chyba nie wie, kiedy milczeć.”

Rick Nielsen nawiązuje kontakty międzyludzkie tak dobrze, jak nikt w rocku. Zna wszystkich, pamięta prawie wszystko i wciąż ma entuzjazm fana dla muzyki, którą kocha.”

-Ira Robbins

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.