Jak wskazuje tytuł tego bloga, modlitwa jest jak klej dla zaangażowania pary w małżeństwo i miłość do siebie nawzajem. Nie jest ona jednak gwarancją trwałości małżeństwa, ponieważ to, dlaczego i jak się modlisz, ma znaczenie. Modlitwa może być rutynowa i płytka, ale intymne, rozpaczliwe, wypełnione sercem modlitwy razem całkiem sporo cementują więź na całe życie, która nie jest łatwo zerwana. Tammy i ja mieliśmy wygrawerowane Kaznodziei 4:12 na naszym albumie ślubnym, myśląc, że wiemy, co ten werset oznacza.
„I chociaż człowiek mógłby zwyciężyć przeciwko jednemu, który jest sam, dwóch go pokona – potrójny sznur nie jest szybko zerwany.”
Nie było trudno opuścić naszego rodzica, ponieważ byliśmy starsi, trudniej było się przyłączyć, ponieważ byliśmy dość mocno osadzeni w naszych drogach, ale splecenie się w jedno było niemożliwe bez dodania wspólnej modlitwy do naszego rytmu dyscyplin. Chociaż pozwalam sobie na pewną swobodę w interpretacji tego wersetu w Księdze Kaznodziei jako męża i żony modlących się razem, jest to zgodne z ogólnym wnioskowaniem z tekstu. Pomyśl o modlitwie jako o rozmowie z Bogiem. W miarę jak wzrastasz w komunii, staje się ona jak dialog. Modlisz się, a potem słuchasz. Bóg przywołuje na myśl Pismo Święte, pociesza cię, skazuje cię i potwierdza swoją miłość do ciebie. Następnie pomyśl o modlitwie razem z małżonkiem. Jest to teraz trialog (jak tkanie potrójnego sznurka). Masz złagodzić spadek na współmałżonka biorąc z Stwórcą wszechświata, najbardziej intymnej komunikacji znanej człowiekowi. Dostajesz też możliwość porozumienia się w Duchu i podzielenia się nim. Niezależnie od tego, czy chodzi o wasze małżeństwo, dzieci, pracę, życie czy wasz chód z Bogiem, jest to cenne i święte. Ponieważ oboje idziecie do tronu łaski i z powodu krwi przelanej w waszym imieniu, możecie wznosić się ku Bogu pionowo ze swoją modlitwą i błaganiem. Pomyśl o tym jak o trójkącie, którego wierzchołkiem jest Pan. Zbliżacie się do Chrystusa, gdy idziecie do Niego po wszystkie rzeczy, a z kolei zbliżacie się do siebie nawzajem.
Intymność małżeńska wzrasta, gdy zbliżacie się do Boga, słyszycie od Boga i zgadzacie się razem jako jedno w Bogu. Więc, jeśli to prawda, dlaczego wszyscy modlimy się razem? Mam przywilej bycia doradcą biblijnym. Mogę więc pytać pary, jak często modlą się razem przez cały czas. Jak byście przypuszczali? Cóż, jeśli jesteście jak większość par, to modlicie się tylko wtedy, gdy coś naprawdę was trapi. Przeciętna para może modlić się w kościele lub przy posiłku, ale rzadko kiedy modli się intymnie i w tej samej przestrzeni. Wierzę, że są ku temu pewne powody. Zanim wyjaśnię, jak rozpocząć ten niezwykły zwyczaj, spójrzmy na kilka przeszkód, które trzeba będzie pokonać.
Wspólne przeszkody:
- Brak prawdziwego życia modlitewnego na własną rękę
- Brak szczerej i otwartej komunikacji ze współmałżonkiem
- Obawa, że twoje modlitwy będą osądzone lub nieodpowiednie
- Brak marginesu w twoim życiu, więc zanim mógłbyś to zrobić, jesteś już zbyt zmęczony
- Brak wzorców do naśladowania, więc nie jesteś nawet pewien, jak to wygląda
- Twoje ciało, Szatan i światowe przeszkody
Nic dziwnego, że większość małżeństw nie modli się razem. Ale Bóg chce, abyśmy stali się jednością w małżeństwie, powołuje nas do komunii z Nim, gdy jesteśmy odbiciem Chrystusa i Kościoła (Ef 5,22-33). On pomoże nam pokonać te wszystkie przeszkody, jeśli tylko Go poprosimy. Nauczyłem się jakiś czas temu, że niektóre rzeczy warto robić na początku źle. W poprzednich blogach dzieliłam się żenującymi historiami o próbach prowadzenia rodzinnych nabożeństw lub rozmów o seksie z naszymi dziećmi. Pierwsze próby były tak złe… ale wiedziałam, że należy próbować i próbować dalej, aż do skutku. Od czegoś trzeba zacząć. Chciałbym podzielić się kilkoma wskazówkami, które mogą pomóc ci zacząć. Mężczyźni proszą żonę o przebaczenie, jeśli zaniedbywaliście regularny rytm pytania o to, co u niej słychać i modlenia się za nią. Panie poproście męża, aby wam wybaczył, jeśli czuje, że kontrolujecie jego duchową dojrzałość lub okazujecie frustrację z powodu braku uwagi. Dajcie sobie nawzajem łaskę, aby ten nowy nawyk mógł zostać zasiany na bardziej żyznej glebie. Oto kilka innych wskazówek:
- Zacznij modlić się sama każdego dnia przez 5 minut (użyj ACTS jako modelu: Adoracja, Spowiedź, Dziękczynienie i Błaganie…więc uwielbiaj Go, wyznaj Mu swoje grzechy i proś o przebaczenie, dziękuj Mu za wszystko, co robi i proś Go o to, czego potrzebujesz)
- Powiedz swojemu współmałżonkowi, że chcesz się z nim modlić, ale obawiasz się, że może to być niezręczne
- Módl się na głos w prywatnym miejscu
- Zacznij od czegoś małego (kilka minut przed wyjściem do pracy lub po położeniu dzieci do łóżka)
- Wybierz minimalną częstotliwość (jeśli nigdy nie robiłeś tego 2-3 razy w tygodniu to świetny początek)
- Zacznij od rzeczy, co do których oboje się zgadzacie (troska o dzieci,
- Zapytaj współmałżonka, co obciąża jego serce (co nie daje mu spać lub co zaprząta jego umysł)
- Zobowiązaj się modlić za siebie nawzajem pomiędzy modlitwami małżeńskimi
Z czasem możesz zaryzykować modlitwę o rzeczy, które są bardziej wrażliwe lub zdecydować się na dłuższe chwile modlitwy. My lubimy chodzić na spacery modlitewne, które trwają 20 minut 3 razy w tygodniu. Modlimy się razem z naszymi dziećmi przed snem najmłodszego. Potrzeba było lat, by stało się to naszym nawykiem. Żałuję, że wcześniej nie byłam bardziej intencjonalna. Możesz nawet zdecydować się na modlitwę z innymi przyjaciółmi rodziny lub parami, ale nic nie jest tak intymne jak modlitwa z małżonkiem. W rzeczywistości przygotowuje cię ona do jeszcze głębszej emocjonalnej i fizycznej intymności, która w przeciwnym razie nie byłaby możliwa. To jest zupełnie inny temat 😊. Wierzę, że wspólna modlitwa może być najskuteczniejszym sposobem na zachowanie waszego małżeństwa, ochronę rodziny i pogłębienie waszej więzi z Bogiem. Mam nadzieję, że zaczniecie już dziś.
Błogosławieństwa,
Dr Garrett Higbee
.