W Walentynki 2008 roku, z jasnością, która była długo oczekiwana, odeszłam z obraźliwego związku. Serduszka, kwiaty, Barry White w radiu – to wszystko sprawiło, że wszystko nabrało ostrości. Przez trzy lata byłam sparaliżowana wątpliwościami. Na tym właśnie polega jego podstępność. Stopniowo, jak gotowana żaba – zanim się zorientujesz, jesteś zupą.

Kiedy jest dobrze, jest czarujący: trzyma cię za rękę w miejscach publicznych i pozwala dzielić się swoimi słodyczami w kinie. Kiedy jest źle: ciągła krytyka, dąsanie się, wybuchowe furie, zastraszanie, izolacja – to wszystko jest tak bezlitosne, samotne i oszałamiające, że zaczynasz wątpić w rzeczywistość. „Może to ja?” – myślisz. Mówisz przepraszam. Staraj się bardziej.

Trzeba było czasu, żeby zobaczyć, jak bardzo się bałam, żeby zdać sobie sprawę, jak zniknęło moje poczucie własnej wartości. Wstyd był okropny. Straciłam pracę z powodu „stresu”, a co gorsza, straciłam pewność siebie. Byłam zależna finansowo, kompletnie zdezorientowana. „Terapia dla par” zamieniła się w dwa przeciwko jednemu. Nie jestem pewna, co było bardziej traumatyczne: bycie wykrzyczanym przez terapeutę, czy ogromne kłótnie, które nastąpiły po powrocie do domu.

„Dlaczego ona po prostu nie odejdzie?” to ignoranckie pytanie. Jest pewien schemat znęcania się: jak się zaczyna, jak eskaluje i jak miesza ci w głowie. Mój były nigdy mnie nie uderzył (groził, owszem), ale znęcanie się to nie tylko przemoc fizyczna. Według Refuge, jest to „powtarzające się, przypadkowe i nawykowe użycie zastraszania w celu kontrolowania partnera … Jeśli jesteś zmuszany do zmiany swojego zachowania z powodu strachu … jesteś wykorzystywany.”

W Wielkiej Brytanii co minutę policja otrzymuje telefon w sprawie przemocy domowej; co trzy dni jedna kobieta zostaje zamordowana. Może pracujesz z jedną z tych kobiet, albo witasz się z nią przy bramie szkoły; może jest twoją przyjaciółką.

Najgorsze pobicie mojej przyjaciółki miało miejsce z jej nowonarodzonym dzieckiem w ramionach. Zrzucona ze schodów, jej głowa odbiła się od drzwi tarasowych, jej nos eksplodował od siły jego buta. Teraz pomaga innym ocalałym (mnie pomogła bardziej, niż sama wie) i jest szczęśliwie zaręczona z dobrym człowiekiem. Jej były wciąż jej grozi, wykorzystując dostęp do syna, by ją nękać. Rejestruje wszystko u adwokata; odzyskała swoją władzę.

Oto czego się nauczyłam od kiedy odeszłam:

Ciągły niepokój nie wynika z tego, że jesteś neurotyczna, to się nazywa LĘK – posłuchaj go.

Wmawianie sobie, że „wszyscy mężczyźni to dranie” utrzyma cię z draniem, z którym jesteś – „wszyscy” mężczyźni zdecydowanie nie są draniami, większość jest przyzwoita, niektórzy są naprawdę wyjątkowi.

Minimalizowanie jego skandalicznego zachowania za pomocą: „wszystkie związki mają swoje wzloty i upadki” utrzyma cię w gównianym związku, w którym jesteś.

Charm jest integralny, zwróć uwagę na czerwone flagi – przychodząc zbyt mocno; używając słów takich jak „zawsze” i „na zawsze”; dzwoniąc cały czas; pojawiając się bez zapowiedzi; utrzymując cię tak zajętą romantycznymi niespodziankami, że nie widzisz swoich przyjaciół; bombardując cię prezentami; kupując ci nowy telefon (aby sprawdzić, gdzie jesteś, lub nawet śledzić GPS); wybierając twoje ubrania. Jesteśmy uwarunkowani, aby zobaczyć to jako romans, ale to kontrola.

Będzie jeden znaczący, wczesne czerwona flaga, tak sprzeczne z miłym człowiekiem myślałeś, że jesteś randki, to nie będzie compute. Mój? Wysłał mi zaporę obraźliwych tekstów późno w nocy w płynnym hiszpańskim (nie mówię po hiszpańsku). Zanim wstałam następnego dnia rano, jego przeprosiny były już w mojej skrzynce odbiorczej. Każdy, kto mówi ci, żebyś „oderwała się z miłością” i „popracowała nad swoimi granicami” lub „przestała grać ofiarę”, nie jest twoim przyjacielem. Jesteś ofiarą. Jestem jak najbardziej za granicami, ale są one daremne wobec buldożera.

Wielu ludzi, w tym profesjonalistów, będzie kolaborować z jego wymówkami. Ale on nie robi tego, bo jest pijany, zestresowany, niepewny siebie, miał okropną zdradzającą byłą, jest chory psychicznie, albo dlatego, że jego matka upuściła go na głowę, kiedy był dzieckiem. Robi to, ponieważ czuje, że ma do tego prawo. Dzieje się tak, ponieważ ma pewne przekonania na temat kobiet, które są w pełni wspierane przez naszą kulturę. Jest mizoginistą – proste. Miliony mężczyzn jest zestresowanych, ze złamanym sercem, niepewnych siebie, szalonych i uzależnionych, niektórzy mają nawet naprawdę okropne dziewczyny, a nie znęcają się nad ludźmi ani nie nienawidzą kobiet.

Twoi prawdziwi przyjaciele nie powiedzą ci o tym, dopóki nie będzie naprawdę źle; będą słuchać, jak bez końca narzekasz, dręczysz się i płaczesz. Będą patrzeć z przerażeniem, jak wygładzasz to, lub co gorsza, zaręczasz się. Jeśli masz wyjątkowe szczęście, jeden z nich może w końcu powiedzieć: „brzmisz jak zbita żona” (czyżby?) i wysadzić cię z twojego paraliżu.

Wszystkie te lęki, które masz, że jesteś niekochany, głupi, bezużyteczny, brzydki, gruby, niezatrudnialny i zbyt wrażliwy nie są prawdziwe. Są one konsekwencją życia z nienawidzącym kobiet wazzockiem, który ucieka się do przemocy tylko wtedy, gdy jego inne taktyki zaczynają zawodzić. Wielu mężczyzn nigdy nie używa pięści; nie muszą tego robić.

Nie jesteś sama. Według badań, 33% kobiet przez to przechodzi – nie ma to nic wspólnego z twoim pochodzeniem, grupą społeczno-ekonomiczną czy religią: to dlatego, że jesteś kobietą. Bycie kobietą nie jest przestępstwem, w przeciwieństwie do przemocy domowej. Pamiętaj, że odejście jest najbardziej niebezpiecznym momentem; on prawdopodobnie podniesie stawkę. Uzyskaj wsparcie. Wielu mężczyzn jest niezwykle przekonywujących po twoim odejściu; przygotuj się na obietnice i groźby, na to, że przyjaciele, których zaciągnął, powiedzą ci, że „nigdy nie widzieli nikogo tak roztrzęsionego, on naprawdę cię kocha”. Potrzebujesz planu.

To się nazywa „zerwanie”, bo jest zepsute. Nadchodzi piękny, wyzwalający, cudowny dzień, kiedy będziesz miała go poza swoim systemem; obudzisz się pewnego ranka i poczujesz się szczęśliwa i wolna.

Wciąż nie wiem, czym jest miłość, ale wiem, że to nie ciepłe i rozmyte uczucia – to czyny, to to, co robisz. Wciąż lubię mężczyzn, uwielbiam męskie towarzystwo, mam kilku wspaniałych przyjaciół. Nadal chcę kochać i być kochana. Od czasu mojego wyjazdu pojawiły się nowe związki, ale mężczyźni trochę mnie przerażają. To będzie wyjątkowy facet, który zdejmie ze mnie gardę – który będzie cierpliwy, gdy będę się miotać w wielkim niebieskim jonderze i panikować. Mam nadzieję, że go spotkam. Ale ja nie jestem połówką, która szuka swojej całości. Nie potrzebuję opieki. Ale żeby się trochę pochylić, wszyscy tego potrzebujemy. Widzę to tak, że każdy mężczyzna wart mojego czasu jest już feministą; może nie myśli o tym w ten sposób, ale tak jest. Porządni mężczyźni szanują kobiety, mają to całe macho kontra męskość rozgryzione. Czerpię serce z mojego ulubionego cytatu Mayi Angelou: „Od dłuższego czasu jestem kobietą. Byłabym głupia, gdybym nie była po swojej stronie.”

– Refuge ma 24-godzinną infolinię: 0808 2000 247

  • Share on Facebook
  • Share on Twitter
  • Share via Email
  • Share on LinkedIn
  • Share on Pinterest
  • Share on WhatsApp
  • Share on Messenger

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.