Jay Williams jest teraz gwiazdą na ESPN i być może jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy w sieci. Jednak kiedyś był wielką gwiazdą koszykówki w Duke. Miał wielką karierę w college’u i był wtedy postrzegany jako facet, który mógł być ewentualnie następny wielki superstar w NBA. Williams miał szansę uratować Chicago Bulls, drużynę, która nie wygrała od czasów Michaela Jordana. Jednak jeden wypadek zrujnował koszykarską karierę Williamsa. Jak dobry byłby, gdyby nie uległ temu wypadkowi?
Jay Williams był gwiazdą w Duke
Gdy patrzy się na najlepszych koszykarzy college’u we wczesnych latach 2000, Jay Williams był na szczycie tej listy.
Williams miał wspaniały pierwszy sezon w Duke, gdy zdobywał średnio 14,5 punktu na mecz, 6,5 asysty i 2,4 steala. Zdobył wyróżnienie ACC All-Freshman w tym sezonie wraz z trzecią drużyną All-ACC. Williams zdobył również nagrodę MVP turnieju ACC w tym sezonie.
Ten, w sezonie 2000-01, Williams, i Duke miał specjalny sezon. Williams średnio 21,6 punktów na mecz, 6,1 asyst i dwie kradzieże. Ostatecznie był konsensusem pierwszej drużyny All-American, a następnie pomógł poprowadzić Duke do krajowego zwycięstwa w mistrzostwach.
W ostatnim sezonie Williamsa na uczelni w 2001-02, Duke nie zdobył kolejnego tytułu, ale notował średnio 21,3 punktu na mecz, 5,3 asysty, 3,5 zbiórki i 2,2 kradzieży. Williams ostatecznie wygrał nagrodę AP Player of the Year i Wooden Award w tym sezonie, wraz z byciem konsensusem pierwszej drużyny All-American ponownie.
Williams był jednym z najbardziej udekorowanych graczy koszykówki college’u wszech czasów. Jego sukces doprowadził go do bycia najlepszym wyborem w drafcie NBA.
Wypadek motocyklowy zakończył jego karierę przedwcześnie
Chicago Bulls nie byli w playoffach od czasu, gdy Michael Jordan pomógł im wygrać ich drugi three-peat w 1997-98. Następnie wybrali Jay Williams z drugim ogólnym wyborem w 2002 roku w drafcie NBA. Plan był dla niego, aby uzyskać możliwość, aby organizacja zwycięzcą again.
Williams miał, nieco, rozczarowujący sezon debiutancki z Chicago Bulls w 2002-03. Narzekał na czas gry podczas tego sezonu, według Chicago Sun-Times. Williams spędzał średnio 26.1 minut na mecz. Do tego dochodziło 9,5 punktu na mecz, 4,7 asysty i 1,1 steala. Jednak w czerwcu 2003 roku, Williams dostał się do strasznego, zmieniającego życie wypadku motocyklowego, zgodnie z Chicago Sun-Times.
„Miałem 21 lat i na moim rowerze, po prostu rejsując wzdłuż w Chicago,” Williams powiedział, zgodnie z Men’s Health. „I revved go trzy razy, gdy był w neutralnym, a na trzecim rev rower poślizgnął się na drugi bieg. Następną rzeczą, jaką pamiętam, jest to, że jadę z 35 mil na godzinę do 65 i robię wheelie. Zobaczyłem, że jadę w kierunku słupa energetycznego. Próbowałem obrócić motocykl wokół niego, ale skończyło się na tym, że przytrzasnąłem sobie całą lewą stronę ciała. Pamiętam wirowania w powietrzu, a następnie leżąc na ziemi krzycząc na siebie, 'rzuciłeś to wszystko daleko!'”
Jay Williams
Williams powiedział do Men’s Health, że lekarze powiedzieli mu, że prawie wykrwawił się na śmierć. Jego obrażenia z tego wypadku trzymał Williams od kiedykolwiek jest w stanie mieć sukces w NBA. Jego debiutancki sezon był jego jedynym sezonem w lidze.
Jak dobry byłby Williams?
Jay Williams nigdy tak naprawdę nie miał okazji udowodnić, jak dobry mógłby być w NBA. Jednak na podstawie tego, co zrobił w college’u, Williams mógł mieć bardzo wyjątkową karierę. Rzeczą, która była tak wielka w Williamsie w Duke było to, że był dobrze zbalansowanym guardem. Potrafił zdobywać punkty (średnia 19.3 punktów na mecz w karierze w Duke), potrafił podawać (średnia 6 asyst w karierze), był bestią w obronie (średnia 2.2 steala w karierze) i potrafił bardzo dobrze strzelać z dystansu (39.3% w karierze).
On tylko średnio 9,5 punktów w 26,1 minut na mecz w NBA. Jego średnie na 36 minut były jednak dobre. Tak więc, gdyby dostał więcej czasu gry, mógłby mieć znacznie lepsze statystyki. Williams notował średnio 13,1 punktu, 6,4 asysty, 1,6 steala i 3,6 zbiórki na 36 minut w swoim jedynym sezonie w NBA, według Basketball-Reference. Nie są to liczby na miarę lidera ligi, ale był on tylko debiutantem. Williams miałby tylko poprawić stamtąd.
Jay Williams udowodnił, że miał nierealny potencjał podczas gry w Duke. Gdyby nie dostał się do tego wypadku, Williams mógłby nadal być gwiazdą na boisku. Jeśli jego kariera w NBA byłaby podobna do jego kariery w college’u, Williams zrobiłby kilka bardzo wyjątkowych rzeczy dla Chicago Bulls i NBA jako całości.