A familiar-looking Roosevelt dime could be worth up to $30,000. Ale musi być datowana na 1965 rok i musi być wykonana ze srebra. Możesz odkryć taką dziesięciocentówkę na swoim strychu, w słoiku na monety, w starej książce kolekcjonerskiej lub nawet po prostu w zmianie kieszonkowej.

Oto dlaczego jedna cienka dziesięciocentówka może być warta tak wiele: Dawno temu, Mennica Amerykańska przygotowywała się do zaprzestania produkcji srebrnych dziesięciocentówek Roosevelta z datą „1964”. W miejsce srebra, dziesięciocentówki z datą „1965” (i późniejsze) miały być wykonane z metalicznej, platerowanej kanapki zwanej „cupronickel” (miedź i nikiel).

Ale zdarzył się wypadek. Najwyraźniej Mennica produkowała w tym samym czasie zarówno srebrne dziesięciocentówki z 1964 roku, jak i platerowane z 1965 roku i ktoś w Mennicy przez pomyłkę podmienił srebrny dysk (kolekcjonerzy nazywają to „planchet”) na platerowany dysk podczas produkcji serii dziesięciocentówek z 1965 roku. Szacuje się, że kilkaset srebrnych dziesięciocentówek Roosevelta z 1965 roku czeka na odkrycie.

Zanim zaczniesz się zbytnio ekscytować, zrozum, że srebrne dziesięciocentówki z 1965 roku są niezwykle trudne do zdobycia nie tylko dlatego, że prawdopodobnie wyprodukowano ich tylko kilkaset, ale również dlatego, że wyprodukowano tak wiele srebrnych dziesięciocentówek z 1965 roku, które nie były srebrne – ponad 1,6 miliarda. Ale więcej wartościowych srebrnych dziesięciocentówek z 1965 r. prawie na pewno znajduje się na wolności, a od czasu do czasu ktoś zauważy jedną z nich, zda sobie sprawę z tego co ma i będzie w stanie spieniężyć to „kieszonkowe znalezisko” za tysiące dolarów.

Jeśli chcesz wziąć udział w tej loterii, nie kosztuje Cię to nic poza odrobiną czasu spędzonego na sprawdzaniu napotkanych dziesięciocentówek. Nie jest to trudne do zrobienia. Kiedy zauważysz jakąś dziesięciocentówkę z 1965 roku, dokładnie obejrzyj jej grzbiet (technicznie nazywa się to „reeded” edge), aby sprawdzić, czy nie ma widocznego paska miedziano-brązowego biegnącego wokół niego. Jeśli tak, masz prawidłowo wykonaną platerowaną dziesięciocentówkę, która jest warta…10 centów.

Srebrne dziesięciocentówki z 1965 roku są wykonane w 90% ze srebra. Jeśli więc zbadasz krawędź srebrnej dziesięciocentówki z 1965 roku, lub jakiejkolwiek innej srebrnej dziesięciocentówki, krawędź będzie srebrna bez miedzianego paska.

Ważenie srebrnych dziesięciocentówek Roosevelta z 1965 roku może okazać się pomocne. Srebrna dziesięciocentówka, przed wprowadzeniem do obiegu, ważyła 2,50 grama (0,084 uncji). Kopiejka platerowana, przed wprowadzeniem do obiegu, waży 2.27 grama (0.080 uncji). (Kiedy moneta jest w obiegu, zwłaszcza jeśli jest dobrze zużyta, traci metal i waży trochę mniej.)

Jeśli masz szczęście znaleźć srebrną dziesięciocentówkę z 1965 roku, jej wartość będzie zależała od jej stanu. Lekko obiegowy egzemplarz pokazany tutaj został sprzedany na aukcji publicznej po tym, jak widz telewizji WNBC-TV w Nowym Jorku obejrzał jedno z moich wystąpień z inną srebrną dziesięciocentówką Roosevelta z 1965 roku, którą niedawno sprzedałem kolekcjonerowi i skontaktował się ze mną w sprawie jego monety.

Radziłem mu, tak jak radziłbym to Tobie, aby uzyskać certyfikat autentyczności monety przez serwis klasyfikacji monet, taki jak Professional Coin Grading Service (PCGS), który certyfikował tę monetę, lub Numismatic Guaranty Corporation (NGC), który certyfikował inne przykłady. Organizacje te stosują nieniszczące techniki weryfikacji autentyczności monet, a następnie oceniają je w skali od 1 do 70, gdzie 1 oznacza ocenę najbardziej surową, a 70 doskonałą. Im bliżej 70, tym srebrna dziesięciocentówka z 1965 roku jest bardziej wartościowa.

Historia widza telewizji WNBC-TV miała szczęśliwe zakończenie, ponieważ PCGS potwierdziło, że jego moneta była prawdziwą srebrną dziesięciocentówką „Mint Error” z 1965 roku i oceniło ją na „AU58,” („AU” oznacza „about uncirculated” lub „almost uncirculated”) – i z moją pomocą wysłał ją do Heritage Auctions, gdzie została sprzedana za $8,912.50.

Szczęśliwe polowanie na dziesięciocentówki!

Sprawdź stronę Scotta, lub kup jego najnowszą książkę, The Coin Collector’s Survival Manual.

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.