Pomimo tego, że mam cię trzymać przy czytaniu tak długo jak tylko mogę, jeśli po prostu kliknąłeś ten link i zinternalizowałeś tytuł: wchłonąłeś wszystko co musisz wiedzieć. Poważnie. Burn-in nie jest problemem dla nowych słuchawek.

Jest to prawdopodobnie jeden z najpopularniejszych mitów audio wszechczasów, więc będzie spory segment audiofilów, którzy przysięgają, że jest to część doświadczenia słuchawkowego. Tak nie jest, ale jak w każdym dobrym micie, jest on skoncentrowany wokół jądra prawdy. Teeny, tiny, prawie niezauważalne jądro prawdy.

Do tej pory, wszystkie testy przeprowadzone przez różne punkty online nie znalazły jeszcze obiektywnych danych, które wspierałyby ideę, że wnętrzności słuchawek rzeczywiście zmieniają się słyszalnie w pewnych okresach czasu. Wielu producentów nie komentuje tego zjawiska, a jeśli już to robią: unikają mówienia audiofilom, że się mylą.

Uwaga redaktora: ten artykuł został zaktualizowany 21 kwietnia 2020 roku, aby odzwierciedlić wkład producentów w tę kwestię.

Mit „wypalenia”

Popularne przekonanie, że trzeba „wypalić” zestaw słuchawek z godzinami głośnych próbek dźwięków, takich jak szum różowy, zanim zabrzmią najlepiej, jest właśnie tym: mitem. Częściowo jest to prawda, ale mit mówi, że komponentem, który wymaga wygrzania jest element głośnikowy i jego obudowa. Idea jest dość prosta – materiały, z których wykonane są słuchawki, z czasem tracą swoją sztywność, ponieważ są poddawane powtarzającym się siłom i długotrwałemu działaniu ciepła. Taka utrata sztywności rzekomo ułatwia elementowi głośnika poruszanie się szybciej, co skutkuje lepszą wydajnością.

Teraz to prawie prawda: przetworniki i obudowy słuchawek tracą sztywność z czasem, ale nie powoduje to słyszalnej zmiany w mierzonej wydajności słuchawek – przynajmniej, nie na lepsze. O ile prawdą jest, że większe przetworniki głośnikowe z czasem ulegają większym zmianom materiałowym (konkretnie w zginającej się części elementu głośnikowego zwanej „surround”), o tyle ilość użycia, jaka byłaby potrzebna, aby zmienić jakość dźwięku w sposób mierzalny dla słuchawek jest śmieszna. W rzeczywistości wiele obiektywnych „dowodów” na to zjawisko jest przedstawionych na wykresach o skali 1dB lub mniejszej. Tego nie słychać.

Flickr user autohistorian To, co dzieje się w fabryce, niekoniecznie musi się powtórzyć po zakupie produktu.

Praktyka „wypalania” komponentów głośnikowych wywodzi się z prostego testu zapewnienia jakości, wykonywanego w niektórych fabrykach, w którym uruchamia się komponenty na pewien czas, aby sprawdzić, czy przetworniki słuchawek wytrzymają długotrwałe użytkowanie. Jeśli po tym czasie wydajność ulegnie zmianie lub pogorszeniu, oznacza to, że słuchawki są uszkodzone. To ma sens – robi się tak w przypadku samochodów, aparatów fotograficznych i innych maszyn, więc dlaczego nie słuchawek?

Zmiana dźwięku, która jest na tyle dramatyczna, że można ją usłyszeć, jest powodem do niepokoju. Jeśli Twoje słuchawki zmieniają dźwięk w krótkim okresie czasu, np. 50 godzin, czy materiały w magiczny sposób przestają tracić sztywność? Nie. Utrata sztywności materiałów, z których wykonane są głośniki, oznaczałaby również, że głośnik potrzebowałby więcej czasu, aby przestać się poruszać. Oznaczałoby to dzwonienie, echa i zwiększony hałas. To wyjaśnienie „wypalenia” nie jest do końca przekonywujące.

Opinia eksperta

Moje osobiste przeczucie dotyczące wypalenia poprawiającego dźwięk jest dwojakie:

  1. Ponieważ mamy tendencję do wierzenia w to, co mówią nam nasi przyjaciele, confirmation bias jest tutaj w pracy
  2. Pasowanie większości słuchawek zmienia się z czasem.

Do pierwszego punktu, jest to argument, który został wyczyszczony na śmierć. Jednakże, nawet jeśli kontrolujesz tendencję do potwierdzania, niektórzy użytkownicy nadal zgłaszają poprawę dźwięku po pewnym okresie słuchania. Jestem bardzo zirytowany tym, że jest to często traktowane jako dowód na wypalenie, ponieważ drugi punkt prawie nigdy nie jest poruszany.

Jeżeli brzmię jak pajac, to nim jestem, ale powinniście mnie posłuchać. Dla tych z Państwa, którzy nie wiedzą, testowałem produkty audio dla USAToday przez ponad 5 lat. Używałem symulatora głowy i tułowia typu 4128-C, wraz z najnowocześniejszym sprzętem pomiarowym i standardowym oprogramowaniem analitycznym firmy Listen, Inc. Przepracowałem tysiące godzin testując słuchawki na tym urządzeniu i nauczyłem się wiele o naturze obiektywnego testowania audio w tym czasie.

Słuchawki wymagają uszczelnienia aby działać jak najlepiej, a złe dopasowanie zniszczy reprodukcję basu, zwiększy szumy i wycieki.

Teraz, gdy testujemy słuchawki w podobny sposób w SoundGuys, rzeczą, która sprawia nam najwięcej problemów, jest to, że nawet niewielkie różnice w dopasowaniu zmieniają to, co dociera do Twoich uszu w gigantycznym stopniu. To niewiarygodne, naprawdę. Słuchawki wymagają uszczelnienia, aby działały jak najlepiej, a złe dopasowanie niszczy reprodukcję basów, zwiększa szumy i przecieki. Kiedy testujemy słuchawki, które nie są w stanie poprawnie dopasować się do głowy, ponieważ pianka jest zbyt sztywna – a więc nie uformuje się do głowy – odczyty cierpią ogromnie. Nienawidzę testowania słuchawek dousznych, ponieważ niewiarygodnie trudno jest uzyskać akceptowalny pomiar bez długich okresów prób i błędów. Mając to na uwadze, pozwólcie, że przedstawię wam słowny obraz tego, co może się tutaj dziać.

Poduszki są mniej trwałe niż myślicie

Choć wydaje się oczywistą rzeczą powiedzieć, że dopasowanie zmienia się po użyciu, jest to główny powód, dla którego tak wiele słuchawek nausznych i dousznych wydaje się „spalać”. Pomyśl o tym w ten sposób: pianka, tkanina i plastik są łatwiejsze do odkształcenia niż metal, prawda? Więc dlaczego jest to tak niewiarygodne, aby wierzyć, że zestaw słuchawek w końcu wyginający swoją wyściółkę do twojej głowy i tworzący lepsze uszczelnienie jest sprawcą tego, że słuchawki brzmią lepiej zamiast się wypalać?

Kiedyś odcisk pośladka na twojej kanapie, który nie znika, ponieważ siedzisz w nim codziennie? To jest dokładnie to samo.

Powód jest taki, że materiał amortyzujący w nausznikach Twoich słuchawek jest formą pianki wiskoelastycznej. Pianka wiskoelastyczna ma fajną właściwość zwaną „relaksacją”, gdzie z czasem staje się coraz mniej zdolna do utrzymywania swojego pierwotnego kształtu lub opierania się sile niż kiedyś. Czy kiedykolwiek odcisnąłeś na swojej kanapie ślad pośladków, który nie znika, ponieważ siedzisz na niej każdego dnia? To jest dokładnie to samo. Rozluźnienie może być przyspieszone przez ciepło i jest to jeden z powodów, dla których materace z pianki memory stają się mniej twarde, im są cieplejsze. Dzieje się to szybciej w przypadku tańszych wyściółek, takich jak te w słuchawkach.

Zestaw słuchawek z odprężonymi nausznikami będzie lepiej pasował do Twojej głowy, po prostu dlatego, że jest mniej zdolny do opierania się naturalnym konturom Twojej głowy. Lepsze dopasowanie oznacza lepsze uszczelnienie i nie tylko izolacja będzie znacznie większa, ale słuchawki będą również brzmiały znacznie lepiej – ponieważ możesz mieć pewność, że wszystko, co słuchawki wypompowują, rzeczywiście dociera do twoich uszu, a nie do powietrza wokół ciebie. Biorąc pod uwagę, że większość godzin, które spędziłem na testowaniu, zmarnowałem na próby uzyskania dobrego dopasowania na tej przeklętej sztucznej głowie: dobre dopasowanie jest najważniejszą rzeczą, jeśli chodzi o słuchawki.

Tutaj widzimy podkreślony bas, dość równe średnie, a wysokie tony harmoniczne są trochę dziwne, ale nie niezwykłe.

Nie oczekuję, że mi po prostu ślepo zaufacie, więc weźcie ten przykład. Zdobyłem głowicę testową i użyłem zestawu słuchawek dousznych do przetestowania odpowiedzi częstotliwościowej. Najpierw dokonałem pomiaru przy docelowym poziomie 84dB, jak zwykle, następnie założyłem okulary na głowę, jak w przypadku człowieka, i ponownie dokonałem pomiaru. Słuchawki pozostały na swoim miejscu, a ja użyłem taśmy malarskiej, aby poprowadzić pozycjonowanie.

Więc te słuchawki są dość basowe (różowe), a wspomniane nuty basowe są głośniejsze niż zielone średnie. To jest najważniejsza część większości muzyki, więc na razie skupiamy się na lewej części wykresu. Ten wykres posłuży nam jako punkt kontrolny: to, co da nam dobra uszczelka. Ale zobaczmy, co się stanie, gdy zmienna okularów sprawi, że twoje słuchawki będą miały niedoskonałe uszczelnienie w dokładnie tej samej pozycji.

Niedoskonałe uszczelnienie na twoich słuchawkach sprawia, że muzyka brzmi znacznie gorzej niż powinna.

Yikes. To niedoskonałe dopasowanie obniżyło te nuty basowe o 10-20dB poniżej ich pierwotnego odczytu. Dla waszych uszu, te nuty będą brzmiały pół do jednej czwartej tak głośno, jak brzmiałyby przy idealnym dopasowaniu. Jest to ogromna i bardzo zauważalna zmiana w jakości dźwięku. Mimo, że w większości przypadków zmiany w dopasowaniu wkładek nie będą aż tak drastyczne, jest to coś, co może zmienić Twoje wrażenia słuchowe – ponieważ jest to mierzalne. Należy pamiętać, że ten pomiar to tylko kilka milimetrów „zerwanej” uszczelki.

Patrząc na powyższe dwa wykresy porównawcze. Kontrola w kolorze, zmienna w szarości.

Jeśli spojrzymy na wykresy ułożone jeden na drugim, można zobaczyć różnicę bardziej wyraźnie. Należy pamiętać, że to nie jest nawet skrajny przykład, tylko zwykły. Z czasem pianka wiskoelastyczna przestanie stawiać tak duży opór okularom i głowie, zbliżając dźwięk coraz bardziej do odczytu kontrolnego. Im więcej używasz swoich słuchawek, tym lepiej będą brzmiały. Jest to o wiele większa różnica w dźwięku niż 1dB tu czy tam przez rzekome wypalenie.

Co powinieneś zrobić

Zamiast wypalać swoje słuchawki przez odtwarzanie różowego szumu w kółko przez 50 godzin, po prostu zacznij ich używać jak normalny człowiek. Wypalenie słuchawek jest w najlepszym wypadku pseudonaukowe, a zniszczenie wkładek dousznych będzie miało znacznie wyraźniejszy wpływ na muzykę – a jedynym sposobem, aby to zrobić, jest używanie słuchawek.

Kupiłeś te słuchawki, aby się nimi cieszyć, więc zrób to już teraz!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.