Więc jesteś easing do sesji seksualnej ze swoim partnerem i mimo, że jesteś całkowicie do tego, rzeczy są trochę suche w dół poniżej. (Hej, to się zdarza.) Nie masz żadnego smaru pod ręką, więc robisz trochę plwociny i używasz jej jako prowizorycznego lubrykantu. Albo masz swojego partnera zejść na ciebie i użyć ich śliny jako substytutu, gdy nadszedł czas na penetrację.
Niewielka sprawa, prawda? Właściwie, plwocina może być niebezpieczna. „Kiedy nie mają lubrykantu pod ręką, mam pacjentów, którzy mówią mi, że używają śliny,” Felice Gersh, MD, autor PCOS SOS: A Gynecologist’s Lifeline to Naturally Restore Your Rhythms, Hormones, and Happiness, mówi Health.
Ślina może wydawać się nieszkodliwą zamianą dla własnego naturalnego smarowania lub kupionego w sklepie – jest zawsze dostępna i darmowa, po wszystkim. Ale twoja pochwa będzie ci wdzięczna za to, że nie uciekasz się do niej z trzech ważnych powodów.
StI mogą być rozprzestrzeniane przez ślinę
„Każda STI w gardle lub ustach może być przeniesiona do narządów płciowych przez ślinę”, wyjaśnia dr Gersh. Innymi słowy, jeśli na przykład twój partner ma aktywną zmianę opryszczkową, używanie jego śliny, aby wszystko było gładkie, może sprawić, że będziesz miała opryszczkę narządów płciowych.
Ten scenariusz zdarza się częściej niż mogłoby się wydawać – i jest to najczęstszy sposób zarażenia się opryszczką narządów płciowych, mówi dr Gersh. Nawet jeśli nie widzisz opryszczki na ustach lub wokół nich, wirus nadal może być przenoszony. „Opryszczka może objawiać się pęcherzami lub owrzodzeniami, ale może też przebiegać bezobjawowo”, wyjaśnia.
Czytaj więcej na stronie Zdrowie klikając tutaj.