Q: Pastorze Wilson, zastanawiam się, czy Adwentyści Dnia Siódmego obchodzą Boże Narodzenie?
A: Jako Kościół nie mamy oficjalnego oświadczenia ani stanowiska w sprawie obchodzenia Bożego Narodzenia, pozostawiając to w gestii poszczególnych osób.
Musimy być ostrożni, aby nie pozwolić, by temat Bożego Narodzenia stał się wśród nas kwestią sporną, krytykując lub zrażając tych, którzy widzą je inaczej niż my sami.
Ellen White udzieliła mądrej rady na ten temat, która pozostaje dla nas aktualna dzisiaj:
„Zbliżamy się do końca kolejnego roku i czyż nie powinniśmy uczynić z tych świątecznych dni okazji do przyniesienia Bogu naszych ofiar? Nie mogę powiedzieć, że ofiary, ponieważ będziemy oddawać Bogu tylko to, co już jest Jego, a co On nam powierzył tylko do czasu, gdy będzie tego żądał. Bóg byłby zadowolony, gdyby w Boże Narodzenie każdy kościół miał choinkę, na której powinny być zawieszone ofiary, wielkie i małe, dla tych domów modlitwy.
„Przychodzą do nas listy z zapytaniem: Czy mamy mieć choinkę? Czy nie będzie ona taka jak na świecie? Odpowiadamy: Możecie uczynić ją podobną do świata, jeśli macie ku temu usposobienie, albo uczynić ją tak niepodobną do świata, jak to tylko możliwe. Nie ma szczególnego grzechu w wybraniu pachnącej wiecznie zielonej choinki i umieszczeniu jej w naszych kościołach, ale grzech leży w motywie, który skłania do działania i w sposobie wykorzystania darów umieszczonych na choince.
„Drzewko może być tak wysokie, a jego gałęzie tak szerokie, jak to najlepiej pasuje do okazji; ale niech jego konary będą obciążone złotym i srebrnym owocem waszej dobroczynności i przedstawcie to Jemu jako wasz świąteczny dar. Niech wasze datki będą uświęcone modlitwą.
„Uroczystości Bożego Narodzenia i Nowego Roku mogą i powinny być organizowane na rzecz tych, którzy są bezradni. Bóg jest uwielbiony, gdy dajemy na pomoc tym, którzy mają duże rodziny do utrzymania.
„Czy nie wstaniecie, moi chrześcijańscy bracia i siostry, i nie przepasacie się na służbę w bojaźni Bożej, tak organizując tę sprawę, aby nie była ona sucha i nieciekawa, ale pełna niewinnej radości, która będzie nosiła sygnet nieba? Wiem, że biedniejsza klasa odpowie na te sugestie. Najbardziej zamożni również powinni okazać zainteresowanie i obdarować swoimi darami i ofiarami proporcjonalnymi do środków, jakie Bóg im powierzył.
„Niech w niebiańskich księgach zostanie zapisane takie Boże Narodzenie, jakiego jeszcze nigdy nie widziano z powodu datków, które zostaną przekazane na podtrzymanie dzieła Bożego i budowanie Jego królestwa.” – Review and Herald, 11 grudnia 1879, par. 15.
Chociaż nie wiemy dokładnie, kiedy Jezus się urodził, ważną rzeczą jest to, że wiemy, iż proroctwo wypełniło się dokładnie tak, jak zostało przepowiedziane – Jezus urodził się w Betlejem z dziewicy. Był owinięty w pieluszki i leżał w żłobie. Prowadził bezgrzeszne życie, został zraniony za nasze przewinienia, umarł i zmartwychwstał, a teraz jest w niebie, służąc nam w niebiańskim sanktuarium. Wkrótce przyjdzie ponownie, nie jako bezbronne dziecko, ale jako zwycięski Król, aby zabrać nas do domu.
Wykorzystajmy ten czas w roku, aby przynieść nasze najlepsze prezenty Królowi królów, aby dotrzeć do naszych przyjaciół, sąsiadów, współpracowników, znajomych, a nawet nieznajomych, z cudownym przesłaniem głoszonym tak pięknie w Księdze Izajasza 9:6: „Albowiem dziecię narodziło się nam, syn jest nam dany, a rząd będzie na jego ramieniu, a imię jego będzie nazwane Cudowny, Doradca, Bóg potężny, Ojciec wieczny, Książę Pokoju.”
Niech Bóg błogosławi każdego z nas, gdy dajemy Chrystusowi nasze serca dzisiaj i każdego dnia, gdy czekamy na Jego rychły powrót – Jego drugi adwent.
.