O tej porze roku na półkuli północnej jest ciemno i zimno. Ale jakiego rodzaju chaotyczne konsekwencje pojawiłyby się, gdyby Słońce miało jutro całkowicie zniknąć? Czy ludzkość mogłaby przetrwać? Podążaj za tą linią czasu, aby się tego dowiedzieć…
0-9 minut
Jako że światło podróżuje ze skończoną prędkością, ludzie na Ziemi nie zauważyliby zniknięcia Słońca przez pierwsze dziewięć minut. Przy ten punkt, wszystkie światło słoneczne znikać, robić noc-time all-the-time. Wyobraźmy sobie, że Ziemia krąży wokół Słońca jak piłeczka na sznurku – gdyby definiująca, centralna masa zniknęła, byłoby to tak, jakby sznurek został przecięty. Ziemia i wszystkie inne obiekty w naszym Układzie Słonecznym nie krążyłyby już wokół niczego i nadal poruszałyby się po prostej trajektorii. A Księżyc stałby się dla nas niewidoczny, ponieważ nie odbijałoby się od niego światło słoneczne. Ta sama koncepcja dotyczyła innych obiektów w Układzie Słonecznym, w tym planet, co oznacza, że tylko odległe gwiazdy byłyby widoczne gołym okiem na niebie.
Do 1 tygodnia
W ciągu tygodnia temperatury spadłyby do zera stopni Celsjusza bez zewnętrznego źródła ciepła, jakim jest Słońce. Choć wydaje się to rozsądne, to jednak stale by spadała i stawała się znacznie mniej znośna. Światło słoneczne jest kluczowe dla fotosyntezy, procesu, który wytwarza nadający się do oddychania tlen. Chociaż obecna podaż tlenu wystarcza na około tysiąc lat, życie roślinne będzie miało trudności z przetrwaniem w tych ciemnych warunkach.
1-3 tygodnie
Komplikacje, które wszystkie te efekty miałyby na zwierzęta, byłyby bardzo zauważalne. Przewiduje się, że łańcuch pokarmowy uległby zmianie, ze słabszymi zwierzętami ginącymi jako pierwsze, a naturalni padlinożercy przetrwaliby nieco dłużej.
1 miesiąc
W tym momencie dla ludzkości stałoby się to „make or break”. Jedyne możliwości przetrwania to zbudowanie bunkrów jak najbliżej rdzenia – przetrwanie dzięki wewnętrznemu promieniowaniu cieplnemu – lub udanie się na inną planetę, gdzie panują bardziej przyjazne warunki do życia.
2 miesiące
Spadek temperatury spowodowałby w końcu zamarznięcie całej globalnej wody, zamieniając morza Ziemi w lodowiska. Podczas gdy powierzchnie oceanów zamarzłyby, ich wnętrza mogłyby pozostać płynne dzięki wewnętrznemu ciepłu zbójeckiego jądra Ziemi.
2+ dekady
Brak światła słonecznego zniszczyłby do tej pory wszystkie mniejsze rośliny, ale większe drzewa przetrwałyby jeszcze przez kilka dekad bez potrzeby fotosyntezy. Wynika to z ich wolniejszego metabolizmu i dużych możliwości magazynowania cukru.
Około 1000 lat
Duża większość oceanów nadal będzie zamarzać, ponieważ temperatury zaczną się stabilizować na poziomie -240 stopni Celsjusza. Jak na ironię, warstwa lodu zapewnia cenną izolację, która może utrzymać głębsze oceany przed zamarznięciem przez setki tysięcy lat. W tych skandalicznie niskich temperaturach, najprawdopodobniej nasza atmosfera również zamarznie i zapadnie się pod powierzchnię, otwierając Ziemię na szkodliwe promienie kosmosu i najprawdopodobniej uderzenia meteorów.
1 milion lat+
Zależnie od początkowej trajektorii Ziemi, możliwe jest, że zbójecka planeta może w końcu natknąć się na odległą gwiazdę, a jej atmosfera i oceany mogą się rozmrozić, być może przywracając niektóre z dawnych cech Ziemi nadających się do zamieszkania.
.