Duże prospektywne badanie kohortowe obejmujące ponad 76 000 kobiet potwierdziło silny związek między paleniem papierosów a rakiem płuc, ale nie wykazało związku między chorobą a biernym paleniem.
„Fakt, że bierne palenie może nie być silnie związane z rakiem płuc, wskazuje na potrzebę znalezienia innych czynników ryzyka tej choroby” – powiedział Ange Wang, student medycyny Uniwersytetu Stanforda, który przedstawił wyniki badania na spotkaniu Amerykańskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej w Chicago w czerwcu 2013 r.
Inwestorzy ze Stanforda i innych ośrodków badawczych przyjrzeli się danym z badania Women’s Health Initiative Observational Study (WHI-OS). Spośród 93 676 kobiet w wieku 50-79 lat w momencie zgłoszenia do badania dysponowano kompletnymi danymi dotyczącymi palenia tytoniu i zmiennych (w tym narażenia na bierne palenie w dzieciństwie, w domu dorosłych i w pracy) dla 76 304 uczestników. U 901 spośród nich rozwinął się rak płuca w ciągu 10,5 roku obserwacji.
Zachorowalność na raka płuca była 13-krotnie wyższa u aktualnych palaczy i 4-krotnie wyższa u byłych palaczy niż u osób nigdy niepalących, a zależność ta dotyczyła zarówno aktualnych, jak i byłych palaczy i zależała od poziomu narażenia. Jednak wśród kobiet, które nigdy nie paliły, narażenie na bierne palenie ogółem i na większość kategorii biernego palenia nie zwiększało w sposób statystycznie istotny ryzyka zachorowania na raka płuc. Jedyną kategorią narażenia, która wykazywała tendencję do zwiększania ryzyka, było zamieszkiwanie w tym samym domu z osobą palącą przez 30 lat lub dłużej. W tej grupie współczynnik ryzyka zachorowania na raka płuca wynosił 1,61, ale przedział ufności obejmował 1,00, co sprawiło, że wynik ten miał jedynie graniczne znaczenie statystyczne.
„Według naszej wiedzy jest to pierwsze badanie, w którym przeanalizowano zarówno palenie czynne, jak i bierne w odniesieniu do zachorowalności na raka płuca w kompletnej prospektywnej kohorcie kobiet amerykańskich” – relacjonuje Wang. „Wyniki badania potwierdzają potrzebę inwestowania w zapobieganie paleniu i zaprzestanie palenia, badania nad biernym paleniem oraz zrozumienie czynników ryzyka raka płuc innych niż palenie.”
Jyoti Patel z Northwestern University School of Medicine stwierdziła, że wyniki nie są nowe.
Badanie to „naśladuje znane nam liczby” – powiedziała. „W istniejącej literaturze czynny palacz, który pali dwie paczki dziennie przez 30 lat, ma 60-krotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka płuc niż osoba nigdy niepaląca, a niepaląca kobieta mieszkająca z palącym mężem przez 30 lat ma 2-krotnie wyższe ryzyko.
„Bierne palenie ma wiele dalszych skutków zdrowotnych – astmę, infekcje górnych dróg oddechowych, inne choroby płuc, choroby układu krążenia – ale tylko nieznacznie zwiększa ryzyko zachorowania na raka płuc” – powiedziała Patel. „Najsilniejszym powodem, aby uniknąć biernego dymu papierosowego jest zmiana zachowań społecznych: aby nie żyć w społeczeństwie, w którym palenie jest normą.
„To bardzo uspokajające, że bierny dym w domu dziecka nie zwiększa ryzyka zachorowania na raka płuc ,” powiedział Patel. „Ale to nie zmniejsza potrzebę dla nas, aby mieć silne środki antysmogowe. W rodzinach palaczy jest bardzo niewielu niepalących.”
Wielka liczba badań powiązała bierne palenie z rakiem płuc, a także z chorobą wieńcową, astmą, rozedmą płuc, infekcjami dróg oddechowych, zespołem nagłej śmierci niemowląt, niską masą urodzeniową i dziecięcymi infekcjami uszu. Według Centers for Disease Control and Prevention bierne palenie jest przyczyną 46 000 zgonów z powodu chorób serca i 3400 zgonów z powodu raka płuc wśród niepalących dorosłych Amerykanów każdego roku. Jednak wiele badań, które wykazały najsilniejsze powiązania między biernym paleniem a rakiem płuc, to badania kliniczno-kontrolne, które mogą być obciążone błędem pamięci: Osoby, u których rozwinęła się choroba, która może być związana z biernym paleniem, częściej przypominają sobie, że były narażone na bierne palenie.
Czy zatem bierne palenie powoduje raka płuc, czy nie? „Nie możemy powiedzieć, że nie jest to czynnik ryzyka” – powiedział Wang.
Heather Wakelee, MD, profesor nadzwyczajny medycyny i onkologii w Stanford i jeden z głównych autorów badania, wyjaśniła dlaczego. WHI-OS miał tylko 901 przypadków raka płuc, a tylko 152 z nich wystąpiły u osób nigdy nie palących. „Trudno jest powiedzieć coś rozstrzygającego przy tak małych liczbach” – powiedział Wakelee.
Innym problemem jest to, że pomiar narażenia na bierne palenie jest trudny. „Życie z mężem, który dużo pali przy zamkniętych oknach, jest zgłaszane jako to samo, co życie z mężem, który trochę pali, głównie na werandzie” – powiedział Wakelee. (W badaniu mierzono bierne palenie w latach, a nie w paczko-latach.)
Co więcej, spośród prawie 40 000 osób niepalących uczestniczących w badaniu WHI-OS tylko około 4000 nie zgłosiło narażenia na dym papierosowy. „Oznacza to, że prawie wszyscy byli narażeni na bierne palenie,” powiedział Wakelee, „więc bardzo trudno jest powiedzieć, że to narażenie powoduje problem – trudno jest wyodrębnić różnicę.
Jyoti Patel, MD
Jyoti Patel, MD
„Nie chcemy, aby ludzie doszli do wniosku, że bierne palenie nie ma wpływu na raka płuc” – powiedziała. „Uważamy, że przesłanie jest następujące: ta analiza nie mówi nam, jakie jest ryzyko, a nawet czy takie ryzyko istnieje.”
Debbie Winn, dr, zastępca dyrektora Wydziału Kontroli Raka i Nauk o Populacji w Narodowym Instytucie Raka, stwierdziła, że warto „połączyć się z innymi kohortami i zadać to samo pytanie. Potrzebne są kohorty, które razem mogą dostarczyć wielu tysięcy przypadków i kontroli.”
Mimo to, jak powiedziała Winn, Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem (a także NCI) jednoznacznie stwierdziła, że bierne palenie jest przyczyną raka płuc. „Nie należy wyciągać z tego badania wniosku, że tak nie jest” – powiedziała.
Gerard Silvestri z Medical University of South Carolina, członek rady redakcyjnej PDQ Screening and Prevention NCI, z zadowoleniem przyjął wyniki badania WHI-OS, ponieważ skupiono się w nim na kobietach i podkreślono, że palenie tytoniu znacznie zwiększa ryzyko zachorowania na raka płuc.
„W tym roku na raka płuc umrze więcej kobiet niż na wszystkie inne nowotwory kobiece – piersi, jajnika, szyjki macicy i macicy łącznie” – powiedział. „Wiele kobiet przegapiło tę wiadomość. Jest to niezwykle ważne przesłanie dla młodych kobiet palących. Są one obecnie najbardziej zagrożoną grupą, ponieważ udało im się powiązać palenie z kontrolą wagi”
Jednakże Silvestri znajduje pewne uspokojenie w wynikach badań dotyczących biernego palenia. „Nie jesteśmy w stanie przewidzieć, kto zachoruje na raka płuc” – powiedział. „Istnieją inne czynniki modyfikujące. Ale w odniesieniu do biernego palenia można powiedzieć, że tylko najcięższe narażenie powoduje ryzyko. W pewnym sensie wiedzieliśmy o tym wcześniej, ale w tym przypadku jest to nieco mocniejsze.”
„Wycofaliśmy palenie z barów i restauracji na podstawie faktu, że ty, ja i inni niepalący nie chcemy umrzeć” – powiedział Silvestri. „Rzeczywistość jest taka, że prawdopodobnie nie umrzemy.”
Według danych zebranych przez organizację Americans for Nonsmokers’ Rights, 24 stany USA oraz 575 gmin i hrabstw posiada przepisy zakazujące palenia we wszystkich miejscach pracy, restauracjach i barach niezwiązanych z branżą gastronomiczną; 36 stanów w pewnym stopniu zakazuje palenia w miejscach publicznych. Prawie 200 samorządów lokalnych zakazuje również palenia w prywatnych jednostkach mieszkalnych.
Na arenie międzynarodowej 91 krajów wprowadziło pewnego rodzaju przepisy antynikotynowe.
Zapytana, czy kelnerka, która spędziła 15 lat pracując w zadymionym barze, powinna czuć się uspokojona, Wakelee powiedziała: „Z pewnością, jeśli spojrzeć tylko na to badanie i zignorować inne dane. Ale tak naprawdę nie można zignorować wszystkich innych danych lub zignorować wszystkich zagrożeń dla zdrowia związanych z tym narażeniem.”
.