Uwielbiamy małe hotele tutaj w Caribbean Journal – i wiemy, że ty również.
Najmniejsze hotele na Karaibach mogą być małe, ale są duże na urok – a nawet małe miejsca pobytu często mają wszystkie udogodnienia, których szukasz, od opcji kulinarnych do aktywności po piękne zakwaterowanie.
Innymi słowy, jest to komfort większego hotelu z osobowością znacznie mniejszego kurortu.
Oto pięć wspaniałych małych karaibskich kurortów, w których warto zameldować się już teraz.
Baoase Luxury Resort, Curacao Trudno sobie wyobrazić, że tak wyjątkowy ośrodek wciąż pozostaje niezauważony, ponieważ to nie jest po prostu najlepszy hotel na Curaçao – to jedno z czterech ulubionych miejsc na Karaibach. Pokoje są seksowne, obsługa jest wspaniała i chociaż są to tylko 23 jednostki, otrzymujesz cały luksus i wygodę o wiele większego obiektu. A restauracja szefa kuchni Rene Klopa to doświadczenie z innego świata.
Le Bois Joli, Terre de Haut, Gwadelupa Nie jest tajemnicą, że Terre de Haut to jedna z najbardziej urokliwych wysp na Karaibach. Ale jej jedynym prawdziwym kurortem jest ten: Bois Joli, butik przy plaży z zapierającym dech w piersiach widokiem na „kontynentalną” Gwadelupę. Jest tu świetny mały bar, wspaniała restauracja z owocami morza i idealny mały odcinek plaży, który jest przeznaczony na popołudnia wypełnione ti-punch. Jest tu także wygodny transport do malowniczego nadbrzeżnego miasteczka TDH.
Cooper Island Beach Club, Brytyjskie Wyspy Dziewicze Znajduje się na maleńkiej wysepce na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych, ale udogodnienia są ogromne: restauracja, bar, kawiarnia, browar, bar z rumem, butik… i 10 pokoi przy plaży urządzonych w drewnianym, ciepłym, starokaraibskim stylu. Ciągły strumień żeglarzy sprawia, że nocą jest tu dużo energii.
Southern Cross Club, Little Cayman Miniaturowa wyspa Little Cayman zajmuje uprzywilejowane miejsce na szczycie listy rzeczy do zrobienia dla większości miłośników Karaibów. Dzieje się tak dlatego, że jest to miejsce niezwykle urocze, z mniej niż 200 pełnoetatowymi mieszkańcami i klimatem Robinsona Crusoe, który tylko dodaje temu miejscu osobliwości. W rzeczywistości jednak dotarcie tutaj jest całkiem łatwe – wystarczy 30-minutowy lot z Grand Cayman. A kiedy już tu dotrzesz, czeka cię wspaniała niespodzianka: 14 bungalowów przy plaży na wspaniałym odcinku piasku, w tym kilka z prysznicami na świeżym powietrzu, wraz z niezobowiązującą, ale doskonałą restauracją.
La Maison de L’Ilet Oscar, Martynika Prywatna wyspa na Martynice? Tak, istnieje. Ten czteropokojowy, przyjazny dla środowiska ośrodek znajduje się w odległości krótkiej przejażdżki łodzią od wschodniego wybrzeża Martyniki. Jest to karaibskie zacisze w starym stylu, przeznaczone na dni spędzone na rozkoszowaniu się naturą (i odrobiną rhum agricole, oczywiście), odkrywaniu wspaniałej wody i delektowaniu się dźwiękami prawdziwego spokoju. I tak, jest tam nawet pływający bar na żądanie.
– CJ